Skorpion Wrocław: Rugby daje siłę

Pomysłodawcą założenia we Wrocławiu drużyny rugby na wózkach był w 2006 r. Rafał Mikołajczyk, dziś 22-letni student prawa na Uniwersytecie Wrocławskim.

Jako dziecko marzył, żeby wystąpić na igrzyskach olimpijskich, ubrać koszulkę z orzełkiem na piersi i wysłuchać hymnu po zdobyciu medalu. W wieku 8 lat zaczął biegać i odnosić pierwsze sukcesy na zawodach, ale karierę przerwał wypadek. Od 7 lat jeździ na wózku.

Nie zrezygnował jednak z marzeń o karierze sportowca. W 2006 roku przy pomocy znajomej Anny Halik założył we Wrocławiu drużynę rugby. W 2007 roku jej zawodnicy po raz pierwszy wystąpili w ramach polskiej ligi rugby na wózkach.

- Tę dyscyplinę uprawiają osoby, które mają uszkodzenie kręgosłupa szyjnego - wyjaśnia Rafał. - W rugby na wózkach można grać, mając niedowład czterech kończyn. To dynamiczny, siłowy, ale też taktyczny sport.

Z orzełkiem na piersi

W 2007 roku Rafał dostał się do kadry narodowej. Razem z reprezentacją grał w turniejach międzynarodowych w Niemczech, Szwajcarii i Czechach. Występował w narodowych rozgrywkach Ligi Mistrzów rugby na wózkach. Polska drużyna wymieniana jest wśród czołowych ekip na świecie obok Stanów Zjednoczonych, Kanady czy Nowej Zelandii. Do występu na paraolimpiadzie zabrakło im jednego punktu.

- Teraz naszym celem jest występ na paraolimpiadzie w Rio de Janeiro w 2016 roku - wyjaśnia Rafał. - Będę wówczas po studiach, będę miał więcej czasu. Myślę, że wtedy spełnią się moje marzenia - dodaje.

Szlachta zamieniła się w Skorpiony

Na początku istnienia drużyna nazywała się Szlachta Wrocław. Później przez chwilę funkcjonowała jako Devils Wrocław. Kiedy Rafał przeniósł się do Katowic (przez dwa lata grał w Sitting Bulls), reszta drużyny zaczęła występować jako Skorpion Polkowice. W 2011 roku Rafał wrócił do stolicy Dolnego Śląska. Wówczas na zasadzie kompromisu powstał Skorpion Wrocław.

Obecnie wrocławska drużyna rugby występuje w pierwszej lidze rozgrywek. Planuje połączyć się z wrocławską triadą (drużyny footballu amerykańskiego, baseballa i lacrosse - przyp. red.).

- To sporty amerykańskie. Rugby powstało w Kanadzie, ale rozwinęło się w Stanach Zjednoczonych. Chcielibyśmy się połączyć i w czwórkę reprezentować Wrocław - wyjaśnia Rafał.

Skorpiony Wrocław w trakcie rozgrywek ligi rugby na wózkach

Wrocławscy rugbyści trenują co dwa tygodnie na sali w zespole szkół nr 4 przy ul. Powstańców Śląskich. Drużynę tworzy 10 zawodników z Dolnego Śląska w wieku od 20 do 30 lat. W ekipie znajduje się czterech kadrowiczów. Rafał podkreśla, że są otwarci na nowe osoby.

Grają na specjalnych wózkach. Ich ceny oscylują około 12 tys. złotych. Na sprzęt można dostać dofinansowanie z PFRON-u. Zawodnicy, którzy trafią do kadry, mogą dostać wózek. Rugbyści na dłonie ubierają skórzane rękawiczki, a na nie gumowe. Później smarują je klejem. Grają piłką do siatkówki, bo jest odpowiednio lekka. Rozgrywki to rywalizacja drużyn po cztery osoby na boisku do koszykówki.

Wolność na wózku

Zawodnicy Skorpion Wrocław traktują rywalizację sportową bardzo poważnie. Stawiają sobie coraz wyższe cele.

- Grając w rugby choć na chwilę zapominam, że np. ubieranie zajmuje mi tak dużo czasu. Czuję się wolny i niezależny. Rywalizacja, adrenalina i dźwięk zderzania się blachy o blachę dają mi poczucie braku ograniczeń - wyjaśnia Rafał. - Wtedy czuję, że wszystko jest możliwe.

Czytaj też:

• Bike polo we Wrocławiu. Na rowerze za piłką
• Nikola Pawlak: W tańcu na rurze nie ma seksu
• Filip Stachowiak: Wrocław to wielki plac zabaw

Egzamin gimnazjalny 2012 z CKE	Sesja z książkami we Wrocławiu	Matura 2012 z CKE matematyka	Hakuna matata! Zdjęcia z zoo

**

**