Wrocław na rowerze - Rowerowe informacje z Wrocławia i nie tylko, czyli wszystko dla miłośników dwóch kółek. |
Bike polo to coraz popularniejsza gra miejska. Rowerowe polo jest podobne do tradycyjnego, w którym zawodnicy, jeżdżąc na koniach, próbują wbić kijami piłkę do bramki przeciwnika. W bike polo konie zastąpione są dwoma kółkami.
W Polsce grę rozpropagowały środowiska kurierów rowerowych. We Wrocławiu bike polo zajmuje się stowarzyszenie Wrostro, które po raz trzeci zorganizuje Otwarte Kurierskie Mistrzostwa Wrocławia. Impreza potrwa od 20 do 22 kwietnia.
Nie schodzą z rowerów
Wrocławscy miłośnicy bike polo grają w przejściu podziemnym pod placem Społecznym w każdą niedzielę o godz. 19.
- Do gry potrzebujemy równej nawierzchni - mówi Filip Bieleszuk, członek stowarzyszeni Wrostro, który regularnie gra w bike polo we Wrocławiu. - Pod placem Społecznym dodatkowo nic nie pada nam na głowę, a często gramy bez względu na pogodę, nawet w zimie - wyjaśnia.
Filip Bieleszuk (po lewej) gra w bike polo pod pl. Społecznym
W bike polo we Wrocławiu gra kilkadziesiąt osób. Regularnie na mecze przyjeżdża około 10 zawodników. Gracze zapewniają, że chętnie przyjmują do swojego grona nowych zapaleńców dwóch kółek. Bike polo bowiem to sport dla tych, którzy nie potrafią oderwać się od siodełka. Przykładem jest Filip Bieleszuk, który wyłącznie na rowerze porusza się po mieście, a w wyprawie ze znajomymi przejechał na rowerze całą Polskę.
- W bike polo głównie grają studenci i uczniowie szkół średnich. Sporo jest kurierów rowerowych. Są jednak też informatycy i prawnicy. Mamy kilka dziewczyn - wyjaśnia Filip Bieleszuk.
Ostro po szprychach
Do gry w bike polo potrzebny jest sprawny i zwinny rower. We Wrocławiu zawodnicy grają głównie na jednośladach szosowych, ale zdarzają się też popularne górale.
- Bike polo to sport kontaktowy, stąd często zdarza się, że wygniemy koło, albo zgubimy szprychę. Najczęściej tracimy wentyle - zauważa Filip Bieleszuk.
Najlepszą piłką jest taka do street hokeja, choć dobrze sprawdza się też piłka do tenisa ziemnego. Kije zawodnicy we Wrocławiu robią sami. Składają je z rurek do gazu i kijów narciarskich. Za bramkę służą plastikowe słupki. Zawodnicy grają w drużynach po trzy osoby.
Pasjonaci wrocławskiego bike polo na razie grają w przejściu pod placem Społecznym, ale szukają boiska z prawdziwego zdarzenia. Chcą zagospodarować na boisko teren przy skrzyżowaniu ul. Chełmońskiego i Olszewskiego. Dzieliliby je z osobami trenującymi unihokej (hokej bez łyżew - red.) i lacrosse.
Czytaj też:
- Michał Kolenda: Rowerzyści powinni być jak święte krowy
- Wiosna w mieście. Wrocławianie przesiadają się na rowery [sonda]
- Fani podglądają Maję Włoszczowską [foto]
- Student rozkręca wrocławską Rowerownię
TEST TRZECIOKLASISTY | Twórz z nami MM Wrocław | Sprawdzian szóstoklasisty 2012 CKE | Hakuna matata! Konkurs na zdjęcia z zoo |
**
**
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?