Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Senior Motyl Dance, czyli taniec brzucha na emeryturze [wideo]

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
Babcia i dziadek też mają prawo do grzechu.

Zastanawialiście się nad tym, kiedy życie człowieka smakuje najlepiej? Ja odpowiedź na to pytanie poznałem po wizycie w klubie seniora przy ul. Benedyktyńskiej 12 we Wrocławiu. Porozmawialiśmy z Marią Bierską, założycielką Stowarzyszenia Wieku Senioralnego, w ramach którego działa grupa Senior Motyl Dance.

- Emerytalny etap życia to przywilej - mówi Maria Bierska. - W końcu dzieci odchowane, w pracy zawodowej swoje już zrobiliśmy, więc czas zająć się sobą. Teraz dopiero smakujemy życia - dodaje.

Seks na emeryturze

Taniec to przede wszystkim czerpanie przyjemności. Podopieczne Bierskiej są w tej sferze specjalistkami. Otwarcie mówią, że wariują i czerpią z życia pełnymi garściami. Mają odwagę zgrzeszyć. Jest czas na rozmowy, alkohol i... seks.

- Emerytura seksualna nie istnieje - zapewnia Bierska. - Też kiedyś myślałam, że jak babeczka ma 80 lat, to już się nie chce. Bzdura. 80-latkowie potrafią się kochać. Jak mężczyzna fizycznie już nie domaga, to można czerpać przyjemność w inny sposób. Można nawet się głaskać czy wspólnie potrzymać się za rękę. Ważne, żeby sprawić sobie przyjemność, poczuć się z kimś dobrze - zdradza.

W klubie udało się skojarzyć ze sobą już siedem par, ale niestety też był jeden rozwód. Jak to w życiu - wzloty i upadki. Nie zmienia to faktu, że klub to prawdziwa giełda doświadczeń, bo można poznać tutaj tajniki miłości fizycznej czy przepisy kulinarne.

- Nie tylko o seksie się rozmawia. Osoby przychodzące do klubu chwalą się swoimi wyrobami alkoholowymi: kto jaką naleweczkę zrobił, z czego jaka receptura - wyjaśnia Bierska.

Wyginam ciało śmiało

Założycielka stowarzyszenia mówi, że motywacją do działania na rzecz seniorów jest jej miłość do ludzi.

- Oddaję siebie innym, od kiedy zostałam wdową. Potrzebuję kontaktu z drugim człowiekiem - zwierza się Bierska.

Stowarzyszenie działa już od 10 lat. Jednak głośno zaczęło być o "motylkach" Bierskiej dopiero od sierpnia ubiegłego roku, kiedy jej podopieczne profesjonalnie zajęły się tańcem brzucha.

Występy Senior Motyl Dance


- Jestem w klubie od początku - mówi Władysława Orłowska. - Tańczę już od 10 lat. Muzyka pobudza we mnie rytm ciała i duszy. Na początku to nie był taniec brzucha, tylko takie tam pląsy, ale sprawiały nam radość. Cały czas się rozwijamy, dzisiaj jest już profesjonalnie. Kocham taniec, dzięki niemu lepiej się czuję, jestem zdrowsza.

W ostatnim czasie członkinie zespołu stały się prawdziwymi gwiazdami, są rozpoznawalne.

- Często spotykam ludzi w tramwaju albo na ulicy, którzy mnie zaczepiają i pytają, czy to ja tańczę. Gratulują odwagi i mówią, że jestem super babka - komentuje ze śmiechem Orłowska.

Motylem jestem

Senior Motyl Dance lubi szokować. Sama nazwa zespołu ma wzbudzać kontrowersje.

- Zainspirowała nas wizyta w Ogrodzie Botanicznym. Widziałyśmy tam piękne motyle. Były takie lekkie, zwiewne, kolorowe. Takie jak my. Nazwa Motyl Dance prowokuje i dlatego się na nią zdecydowałam. Jak będziemy zakładać męski zespół, to nazwiemy go Truteń Dance - mówi Bierska.

senior motyl dancesenior motyl dance

Po ciężkich próbach zawsze znajdzie się czas na pamiątkowe zdjęcie


Tak naprawdę, jak podkreśla założycielka zespołu, nazwa jest nieważna.

- Istotne, żeby czymś się zająć: haftować, biegać, tańczyć, kochać się... - wymienia.

"Motylki" uwielbiają to, co robią. Zapewniają, że taniec i występy dają im spełnienie.

- Kocham taniec - mówi Janina Małkus, tancerka z zespołu. - Lubię czuć muzykę, rytm, emocje związane z występami. Rodzina cieszy się z mojej pasji. Oglądają moje występy i podoba im się. Najważniejsze, że nie ma nudy i nie gnuśnieję w domu - zauważa.

Uśmiech na ustach i do przodu

W Stowarzyszeniu Wieku Senioralnego panuje jedna zasada - wszystkie smutki, bolączki czy choroby zostawiamy za drzwiami.

- Zostałam w domu sama - wyjaśnia Irena Rumniak. - Mogę tutaj przyjść, pośmiać się, potańczyć z dziewczynami. Spędzam z nimi wolne chwile. Wspieramy się, kiedy ktoś jest chory i nie przychodzi na spotkania. Tęsknimy za sobą,  interesujemy się innymi - wyjaśnia.

senior motyl dancesenior motyl dance

Członkowie zespołu są ze sobą bardzo zżyci


Nie brakuje też trudnych chwil.

- Ciężko jest, jak ktoś odejdzie i spotykamy się na cmentarzu. Jednak akceptujemy życie takim, jakie ono jest. Czasami pieniędzy brak na realizację wszystkich pomysłów, ale wtedy pokolęduję i zawsze coś uzbieram. Nie ma co narzekać - puentuje Bierska.

Deficyt chłopów

Stowarzyszenie Bierskiej to nie jest grupa pań w dojrzałym wieku, ale energiczne "babeczki", które zarażają optymizmem i szaleństwem. Mnie uwiodły błyskawicznie. Sam chętnie zapiszę się do Senior Motyl Dance.

- Drzwi są otwarte dla wszystkich. Mamy dużo pomysłów. Potrafię wydobyć potencjał z każdego. Najbardziej potrzebujemy chłopów. Ale jak ich nie będzie, to damy radę same - mówi Bierska.


Czytaj też:

Tym żyje miasto! Konkurs dziennikarski
7 Nadziei Wrocławia: głosujcie!
Ferie 2011 we Wrocławiu
Twórz z nami MM Wrocław

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto