Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruch Poparcia Palikota promuje we Wrocławiu Dzień bez Smoleńska [wideo]

Arek Gołka
Arek Gołka
Jesteśmy zmęczeni ciągłym wałkowaniem tematyki smoleńskiej w mediach, musimy przerwać ten obłędny kult śmierci - mówili przedstawiciele Ruchu Palikota. Jak reagowali na to wrocławianie?
"Rosjanie uciekli się do insynuacji" - przeczytaj, co mówi ekspert o raporcie MAK

W styczniu dwóch studentów Uniwersytetu Warszawskiego rozpoczęło akcję pt. "Dzień bez Smoleńska", zakładając na Facebooku stronę o identycznej nazwie (czytaj: Internauci chcą, aby 3 lutego był Dniem bez Smoleńska). Wzywali na niej do przeciwstawienia się wiecznej i męczącej, ich zdaniem, obecności tematyki smoleńskiej w mediach. Obydwaj inicjatorzy akcji proponowali ustanowić 3 lutego jako właśnie "Dzień bez Smoleńska". W krótkim czasie pomysł ten poparło ponad 97 tys. osób, później profil został jednak zablokowany. Szybko pojawiły się jednak dwa podobne.

Stop tematom zastępczym

Ruch Poparcia Palikota we Wrocławiu postanowił pójść za ciosem. Dziś, 3 lutego, grupka dziesięciu aktywistów Ruchu rozdawała swoje organizacyjne ulotki i pomarańczowe wstążki - jako symbol wytchnienia od smoleńskiej tematyki - w trzech miejscach: na placu Solnym i Grunwaldzkim oraz w Pasażu Niepolda.

- Jesteśmy zmęczeni ciągłym wałkowaniem tematyki smoleńskiej w mediach, musimy przerwać ten obłędny kult śmierci - tłumaczy Tymon Kubacki, koordynator medialny Ruchu. - To typowy temat zastępczy, czas podjąć inne wątki. Żałoba narodowa dawno temu zakończyła się, najwyższy czas wrócić do normalnego życia publicznego - dodaje.

Kontrowersje związane z akcją

Część przechodniów faktycznie zatrzymywała się obok działaczy i przypinała sobie pomarańczowe symboliczne wstążki.

- Podoba mi się ten pomysł, mam dosyć tego tematu, chcę spokoju - deklaruje Zdzisław Makaruk. - Katastrofą smoleńską powinny się zajmować właściwie organy państwowe: prokuratura, sądy i inne służby. Rodziny ofiar tragedii też powinny przeżywać swoją żałobę w ciszy, prywatnie, a nie epatować tym w mediach. Ile można gadać o tym Smoleńsku? - denerwuje się.

Tymon KubackiRuch Poparcia Palikota we Wrocławiu

Działacze rozdawali broszury informacyjne, po lewej - Tymon Kubacki (z parasolką)


Nie wszyscy jednak podeszli do akcji "Dzień bez Smoleńska" z entuzjazmem. Tomasz Drop, z wykształcenia historyk, wziął wstążkę, jednak kiedy dopytał o szczegóły kampanii, natychmiast zwrócił ją organizatorom.

- Od akcji odstrasza mnie osoba Janusza Palikota - wyjaśnia. - Ten człowiek wiele mówi o naprawie gospodarki czy innych ważnych sprawach do załatwienia w Polsce. Problem w tym, że w swoich wystąpieniach praktycznie nie proponuje żadnych konkretnych reform ekonomicznych. Jego działalność w Komisji Nadzwyczajnej Przyjazne Państwo skończyła się jedną wielką porażką. Poza tym kolor tych wstążek kojarzy mi się z "pomarańczową rewolucją" na Ukrainie. Przewodził jej Wiktor Juszczenko, popierający Stepana Banderę, który odpowiada z kolei za mordy Polaków na Kresach. W ogóle nie przemyśleli szerszego kontekstu przy doborze gadżetów - ocenia.


Dowiedz się, jak

Wrocław przeżywał żałobę narodową

Były też osoby niechętne zwolennikom Palikota, ale popierające akcję.

- Sama inicjatywa jest warta zainteresowania, też mam już dość tej smuty. Lecz nie przepadam za Palikotem, nie podoba mi się jego osobowość i zachowanie. Trudno też mówić o jego poglądach, bo są one zmienne - komentuje pan Mariusz z Wrocławia.


Czytaj także:


7 Nadziei Wrocławia - głosujcie!


Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto