W sklepach całodobowych przy ul. Dubois i na Placu Bema można się podpisać pod petycją przeciwko zmianom na Wyspie Słodowej. W niektórych trzeba o to poprosić sprzedawcę, w innych petycje są wystawione na ladzie. Wiele osób składało swoje podpisy w weekend, jednak wciąż przybywa niezadowolonych. Właściciele i pracownicy sklepów nie są organizatorami akcji, natomiast część z nich wspiera działania protestujących.
Jak mówi właścicielka jednego ze sklepów, handlowcy obawiają się znacznej utraty klientów. Straty odnotowali już w tym roku, odkąd pojawiły się zapowiedzi o wprowadzeniu nowego regulaminu: - Nie wiem, komu przeszkadzało to, że ktoś chciał się zrelaksować przy piwku nad wodą. Chodzili tam przecież nie tylko studenci, ale też i zwykli ludzie, którzy chcieli odpocząć po pracy. Może wystarczyło surowiej karać tych rozrabiających i częściej sprzątać? - zastanawia się.
Oczywiście na wyspie nigdy nie było oficjalnego przyzwolenia na picie alkoholu (pomijając wyznaczone do tego punkty). Nie przeszkadzało to jednak tłumom młodych ludzi, którzy imprezowali w tym miejscu praktycznie w każdy ciepły weekend.
Na facebooku jest wiele stron, na których gromadzą się przeciwnicy zamykania Wyspy Słodowej na noc. Jedną z nich jest „Occupy Wyspa Słodowa”, której tytuł nawiązuje do burzliwych demonstracji w Turcji. Pod hasłem „occupy gezi” znajdziemy w internecie wiele odnośników do protestu młodych ludzi w Stambule. Młodzi Turcy protestują przeciwko likwidacji jednego z parków miejskich i wybudowaniu w tym miejscu galerii handlowej.
Na stronie „Occupy Wyspa Słodowa” znajdujemy treść petycji i apel o jej podpisywanie. „Użytkownicy wyspy” żądają od urzędników: 1) Wycofania się z decyzji o zamykaniu Wysp Słodowej i Bielarskiej od północy do 6.00 rano; 2) Wprowadzenia zezwoleń na spożywanie i wnoszenie własnych niskoprocentowych napojów alkoholowych; 3) Wycofania się z zamiaru zainstalowania monitoringu; 4) Zwiększenia liczby koszy i kontenerów na śmieci oraz zwiększenia częstotliwości sprzątania.
Powodem powstania petycji ma być brak sensownych konsultacji społecznych i nie uwzględnianie głosów krytycznych wobec wprowadzenia nowego regulaminu na wyspach.
Tymczasem urzędnicy powtarzają, że w zamykaniu Wysp Słodowej i Bielarskiej chodzi tylko i wyłącznie o „wzbogacenie i rozszerzenie oferty”. Teren ma się stać bardziej przyjazny dla osób z małymi dziećmi czy osób starszych. Zamykanie wysp na noc ma ułatwić odrastanie zieleni oraz sprzątanie.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?