Półtorej godziny bez toalety, żeby nie pobrudzili peronu we Wrocławiu

Rodzice z dziećmi z przedziału obok mieli wielki problem ze swoim 5-latkiem. U mnie w pociągu do Kołobrzegu, nomen omen w piątek 13, toalety były zamknięte w całym pociągu przez 1,5 godziny.

Na dodatek w szczerym polu dosiedli się do nas pasażerowie zepsutego pociągu Przewozów Regionalnym i teraz pośpieszny do Kołobrzegu przypomina pociąg jak z filmów o Indiach. - kończy swój list

Dlaczego toalety są zamykane? Latem na odnowionych peronach nr 4 i 5 na Dworcu Głównym można było dostać mdłości. Dlaczego? Bo na torowisku leżały ludzkie odchody i kawałki zużytego papieru toaletowego. Wszystko dlatego, że pasażerowie nie przestrzegali zakazu korzystania z toalet w czasie postoju pociągu. Więc zarządca dworca zadecydował, że toalety w pociągach wjeżdżających na perony będa zamykane.

Czytaj więcej o brudzie na peronach i pomyśle na

Czy zamykanie toalet już w Opolu to nie przesada? Poprosiliśmy o wyjaśnienie PKP Intercity.

- Oczywiście zachowanie pracownika naszej spółki było niedopuszczalne i niezgodne z przyjętą w spółce instrukcją. W związku z nałożonym na nas obowiązkiem zamykania toalet w wagonach z otwartym obiegiem, przejeżdżających przez dworzec Wrocław Główny, pracownicy otrzymali dokładną instrukcję postępowania. Drużyny konduktorskie zobowiązane zostały do każdorazowego zamykania toalet z otwartym obiegiem na czas przejazdu przez stację Wrocław. Czynność ta powinna zostać wykonana na 15 minut przed wjazdem pociągu na stację - wyjaśnia Beata Czemerajda z Biura Komunikacji i Promocji PKP Intercity.

- Opisany przez pasażera incydent został już skierowany do wyjaśnienia komórce odpowiadającej za pracę drużyn konduktorskich. Pasażerów pociągu chcemy przeprosić za niedogodności na jakie mogli zostać narażeni w związku z zaistniała sytuacją - dodaje.