Na odnowionych peronach nr 4 i 5 na Dworcu Głównym można dostać mdłości. Dlaczego? Bo na torowisku leżą ludzkie odchody, są też plamy moczu i kawałki zużytego papieru toaletowego. I nikt tego nie sprząta.
- Na początku przyszłego tygodnia chcemy zwołać zebranie z firmami sprzątającymi i rozwiązać ten problem - przyznaje Oskar Olejnik, rzecznik prasowy Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu.
Na spotkaniu kolej ze sprzątaczami chcą ustalić strategię usuwania odchodów. Bo wcześniej nikt o tym nie pomyślał i obowiązku sprzątania torów nie ma. - Przyznajemy, że fekalia na torach nas zaskoczyły - dodaje Olejnik.
Wszystko dlatego, że tabor PKP ma otwarty system kanalizacji, czyli kupy wylatują na zewnątrz. - Poprosiliśmy Straż Ochrony Kolei, aby sprawdzała toalety podczas postoju na peronach. Jeśli złapią kogoś, kto wtedy się załatwia, posypią się kary.
Na nowoczesnym peronie jeszcze jedna sprawa rzuca się w oczy. To stare, połamane czerwone krzesełka. To te same, które były zainstalowane na peronach przed modernizacją. Wygląda to śmiesznie. Obok nowoczesnej elektronicznej tablicy z rozkładem widać zużyte siedziska. - Oczywiście wszystkie zostaną zdemontowane i zastąpione nowymi - zapewnia Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP we Wrocławiu.
Kiedy? Tego już nie wiadomo. - Stanie się to sukcesywnie. Tak, aby pasażerowie mieli na czym siedzieć - podkreśla rzecznik Sarna.
Czytaj także: Wrocław: Uruchomią 18 nowych stacji roweru miejskiego
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?