Gdyby nie studenci projekt nie ujrzałby światła dziennego, przynajmniej nie w takiej okazałości.
W środę 12 maja, podczas Nocy Grilli na akademickich "tekach", na górce naprzeciw domu studenckiego T-16 zaparkowany został czołg wykonany z ponad 4 tys. puszek po piwie. Obok sporych wymiarów i masy jego atutem (jak każdego szanującego się czołgu) była lufa, koła na gąsienicach i wejście od tyłu, dla tzw. desantu. Do czołgu można było wejść i ze środka celować lufą w przechodniów, jednak strzelanie było zakazane.
Czołg wykonaliśmy własnoręcznie. Pomocni okazali się mieszkańcy piątego piętra akademika T-19 oraz studenci z innych akademików i przyjaciele spoza Wittigowa. Obok mężczyzn pracowały również kobiety. Wszyscy kleili puszki, aby sprostać wymaganiom pomysłodawcy projektu, Wojciechowi Pisuli.
Jego wizja zbudowania czołgu powstała na dwa tygodnie przed Juwenaliami.
- Wtedy będę wiedział, ile mam puszek i co mogę zaprojektować - twierdził. No i zaprojektował, wyliczył puszki, sporządził szkic, zakupił taśmę i z zespołem studentów zrealizował swój pomysł.
Ubaw przy budowie był ogromny. Taki sam towarzyszył nam podczas grillowania. Mimo złej pogody nie traciliśmy ducha zabawy, bo przecież o to w tym wszystkim chodziło.
Już teraz zastanawiamy się, czy powstanie Projekt Puszka III. Z pewnością będę informować na bieżąco o wszelkich postępach.
Czytaj również:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?