Pod koniec stycznia tego roku na jednej z kamienic na ul. Włodkowica pojawiły się swastyki. Nie był to pierwszy akt wandalizmu w żydowskiej dzielnicy. By miejsce nie zostało całkowicie zniszczone, studenci i pracownicy Zakładu Studiów Żydowskich wystosowali do miasta petycję o założenie monitoringu przy Synagodze Pod Białym Bocianem.
Apel podpisało niemal dwa tysiące osób. Po nagłośnieniu sprawy miasto obiecało założyć przy świątyni monitoring i podłączyć go do systemu miejskiego.
- Najważniejsze, że dzięki współpracy Urzędu Miejskiego z firmą Impel cały newralgiczny teren jest monitorowany, co radykalnie ograniczy liczbę antysemickich incydentów. Kamery te w przyszłości zostaną podłączone do monitoringu miejskiego. Niestety, czeka nas jeszcze procedura przetargowa – mówi Ewa Kloc z Działu Bezpieczeństwa Publicznego Urzędu Miasta.
Do tego czasu obraz z trzech, nowo zainstalowanych kamer widoczny będzie na monitorze, który znajduje się w Synagodze Pod Białym Bocianem.
- Przyznam, że czuję się trochę zawiedziona - mówi dr Joanna Lisek, autorka petycji o monitoringu. - Miasto obiecało nam zainstalowanie i podłączenie kamer do systemu miejskiego, ale jak widać tego nie zrobiło. Cieszę się, że w ogóle przy synagodze są kamery, ale obawiam się, że to za mało. To miasto powinno zająć się ochroną tego miejsca, a nie gmina żydowska. Kiedy pojawiła się petycja, urzędnicy zareagowali, a potem zapomnieli o sprawie. To ignorowanie niemal 2 tysięcy osób, które podpisały się pod naszym apelem - dodaje Lisek.
Mieszkańcy sąsiadujących z synagogą kamienic mają różne opinie na temat monitoringu ulicy Włodkowica.
- Szkoda, że kamery nie są podłączone do monitoringu miejskiego - twierdzi Ewa Czyż, wrocławianka. - Osoba, która śledzi obraz z kamer, to jakiś starszy pan, który niewiele byłby w stanie zrobić, gdyby ktoś zaczął niszczyć kamienice przy Włodkowica. Wołałabym, żeby ochroną tego terenu zajęło się miasto, a nie jakaś firma ochroniarska. W tej części miasta mieszkają nie tylko członkowie gminy żydowskiej - dodaje.
Innego zdania jest Tomasz Węgrowski, który również mieszka w pobliżu synagogi.
- Wolałbym, żeby miasto wyremontowało kamienice przy Włodkowica, a nie sponsorowało kamery dla gminy żydowskiej. Jeśli mieszkańcy gminy chcą monitorować swoją synagogę, proszę bardzo, ale z własnej kieszeni - uważa Tomasz Węgrowski.
Czytaj też:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?