Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Planetarna ściema w Koronie we Wrocławiu [foto]

Marek Ciechowski
Marek Ciechowski
Pamiętacie serial "Jazon z gwiezdnego patrolu" albo polską produkcję "Pan Kleks w kosmosie"? Jeśli nie, odwiedźcie planetarium przy CH Korona.

Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"dla dziennikarzy obywatelskich. Wy też możecie sprawdzić swoje siły i wygrać pieniądze.

Pozwolę sobie zacytować materiały promocyjne:

„Spektakularny road – show edukacyjny „Planetarium”… Będzie można odbyć podróż w czasie i przestrzeni kosmicznej, poznać starożytną i współczesną astronomię oraz znaleźć się w centrum galaktyki."

Zawsze słowo "planetarium" kojarzyło mi się z pokazami, prezentowanymi w planetariach w Olsztynie, Chorzowie czy we Wrocławiu przy ulicy Kopernika. Pojechaliśmy z rodziną zobaczyć obiecane "cuda kosmosu".

Pod centrum handlowym stoi namiot, w którym poustawiano gadżety jak z tandetnego filmu science-fiction, nawet nie klasy C. Do tego co kawałek kosmiczne reklamy: sklepu z okularami (na pewno jedna para chroni od promieniowania kosmicznego), sklepu ze sprzętem sportowym (w sam raz na pieszą wycieczkę po księżycu), kosmetyków (zapewne chronią wrażliwą skórę przed kosmicznym pyłem), pizzy i napojów dla kosmonautów czy kosmicznych telewizorów.

"Mieszkańcy Wrocławia będą mogli zgłębiać tu wiedzę na temat Wszechświata i Kosmosu"

Tandetnie wykonane dekoracje z rur wentylacyjnych rodem z lat '70-tych ubiegłego wieku, gipsowe piramidy upstrzone papirusami, gipsowo-egipskie hieroglify i poczet uczonych, odgrodzony barierką. Pośród tego mili przewodnicy – a może nawet kustosze, oferujący wyjaśnienia dotyczące eksponatów i pouczający, aby niczego nie dotykać, bo jesteśmy w muzeum.

"To jeden z niewielu projektów w Polsce, który wykorzystuje zaawansowany technologicznie sprzęt"

Są i prawdziwe perełki, np. rakieta z pogiętej blachy i prawdziwe Gwiezdne Wrota z blachy ryflowanej – całkiem jak stopnie w autobusie. Jest też fotel kosmonauty, wygięty z kilku drutów, który - jak opowiadał oprowadzający - może przenosić w czasie. I tu jest ziarno prawdy, przenosi bowiem do czasów stylistyki "Le Voyage dans la lune" ("Podróż na księżyc") Georgesa Mélièsa.

"Główną atrakcją "Planetarium” będzie wysoki na 6 metrów namiot sferyczny, gdzie kosmicznych wrażeń dostarczą widzom specjalnie przygotowane filmy, prezentowane po raz pierwszy w Polsce."

Główną atrakcję stanowić miały pokazy filmów. Niestety nigdzie nie ma informacji jakie są to filmy i o której godzinie będą wyświetlane. Znudzony pan, który siedzi w punkcie zapisów na spektakle, sam nie wie co i kiedy będzie prezentowane. Stwierdził, ze wszystko się szybko zmienia i nie mogą nadążyć. Zainteresowanie filami jest duże. Zapisać się można na jeden ze "spektakli", ale dopiero na kolejny dzień.

Wydawałoby się, że lista partnerów projektu (Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, Biblioteka Gdańska, Kopernikański Portal Naukowy, Komitet Obchodów Roku Jana Heweliusza, NASA, ESA) powinna do czegoś zobowiązywać.

Dobrze, że wyprawa do "Planetarium" nie wiązała się z długim dojazdem. Szkoda jednak nawet tych dwóch godzin, poświęconych na "wyprawę w kosmos".

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto