Piękne sklepienie Bastionu Sakwowego. Trwa remont na Wzgórzu Partyzantów we Wrocławiu [ZDJĘCIA]

Na remont Bastionu Sakwowego we Wrocławiu musieliśmy czekać wiele lat, a to znane miejsce niszczało w zastraszającym tempie. Duża inwestycja prowadzona teraz na Wzgórzu Partyzantów w dużej części (ok. 19 mln zł) finansowana jest ze środków rządowego Programu Inwestycji Strategicznych.

Co zaplanowano w pierwszym etapie prac w Bastionie Sakwowym? To m.in.:
[*]remont pawilonu perystylowego
[*]remont kolumnady
[*]powstanie kawiarni wraz z zapleczem sanitarnym
[*]odrestaurowanie placu wraz z fontanną

Na początku maja Zarząd Inwestycji Miejskich, nadzorujący prace, poinformował o pracach prowadzonych przy efektownym, ceglanym sklepieniu łukowym.

- Działamy w ścisłej współpracy z konserwatorami zabytków. Tak więc na sufitach przy kolumnadzie wykonaliśmy odkrywkę warstw tynku i farby na potrzeby badań stratygraficznych. Kolory będziemy jeszcze konsultować ze specjalistami - zapewniają urzędnicy. - Sprawdzamy każdy zakamarek budowli, aby możliwie jak najlepiej ją poznać i zdiagnozować potrzeby. Robimy wszystko, aby obiekt ten wrócił do swojej świetności - dodają.

Projekt nie obejmuje odbudowy tzw. glorietty czyli 32 – metrowej wieży z kawiarnią i tarasem widokowym, która jeszcze przed wojną stała na szczycie Wzgórza. To byłaby zbyt droga inwestycja. Na razie magistrat planuje generalny remont istniejących dziś obiektów. Tak by stały się częścią spacerowej promenady nad fosą.

Najnowsza historia terenu, który przed laty był częścią wrocławskich fortyfikacji, zaczęła się w czerwcu 1990 roku. Ostatni komunistyczny prezydent Wrocławia Stefan Skąpski podpisał umowę z firmą Retropol na użytkowanie wieczyste Wzgórza Partyzantów przez 40 lat. Miała zakończyć się 1 czerwca 2030 r. Biznesmeni mieli wielkie plany. Opowiadali o utworzeniu pałacu ślubów z restauracją. Po pobliskiej fosie pływać miały gondole.

Skończyło się na remoncie obiektów i uruchomieniu jednego z pierwszych we Wrocławiu kasyn gry. Potem powstała tu dyskoteka Reduta, zarządzana przez ludzi z wrocławskiego gangsterskiego półświatka. W ostatnich latach teren zaczął popadać w ruinę. Właśnie z tego powodu w 2015 roku Urząd Miejski oddał sprawę do sądu i uzyskał wyrok rozwiązujący wieczystą dzierżawę.