- Rano zobaczyłem spękane ściany. Drzwi się nie domykały, framugi były przekrzywione. O godzinie 9 wezwałem straż pożarną. Zarządzili ewakuację i kazali nam się spakować i wyprowadzić – relacjonuje Artur Janowski, który w kamienicy przy ul. Jedności Narodowej 73 (w pobliżu skrzyżowania z ul. Henryka Pobożnego) mieszkał od urodzenia.
Na miejscu pojawiła się straż pożarna, policja oraz nadzór budowlany, a także autobus MPK, który miał przewieźć mieszkańców do nowych lokalów. 7 rodzin mieszkających w budynku musi przenieść się albo do swoich bliskich, albo do hotelu Śląsk przy ul. Oporowskiej. Pobyt opłaca im urząd miejski. To tymczasowe rozwiązanie – do czasu, póki komisja nie rozstrzygnie, czy budynek nadaje się do dalszego zamieszkania.
Pękły ściany wewnątrz budynku oraz ta przystająca do sąsiedniej kamienicy. Co jest przyczyną zniszczeń? Nadzór budowlany to jeszcze ustala, ale mieszkańcy mają swoje przypuszczenia. Wszystkie lokale na pierwszym piętrze kupił jeden właściciel, który dwa miesiące temu rozpoczął intensywny remont, razem z wyburzaniem ścian dzielących pokoje. Z kolei po prawej stronie sąsiadującą kamienicę wyburzono. Deweloper Instrem rozpoczął tam budowę bloków.
Kamienica przy Jedności Narodowej 73 (oprócz mieszkań na 1 piętrze) należy do gminy Wrocław. Znajdują się tam lokale komunalne.
- W tym miejscu żaden remont nie był robiony od 30 lat. Nawet zwykłe odmalowanie klatki. To właśnie efekt zaniedbania – opowiada Artur Janowski.
- W czasie wojny pocisk wypalił dziurę w schodach. Pan wie, że do dziś tę dziurę można oglądać? – mówi Jan Janyszek, którego babcia Janina mieszkała w kamienicy. – W niektórych miejscach dach uszczelniony jest słomą. A w zeszłym roku zarwał się sufit i ubikacja spadła prosto na korytarz. Kamienica obok jest pięknie odnowiona. Tu nikt niczego nie robił – dodaje.
Jego chora na Alzheimera babcia dzisiejszą noc spędziła w hotelu. Ale później nie wiadomo, gdzie będzie mieszkać. W podobnej sytuacji są wszyscy lokatorzy. Urzędnicy obiecują, że w poniedziałek odpowiedzą im, czy będą mogli wrócić do domów lub czy gmina znajdzie im zastępcze mieszkania.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?