Park Staromiejski już otwarty [wideo]

Kilkaset osób czekało na otwarcie bramy Parku Staromiejskiego. Sygnał do zwiedzania przyjaznej dzieciom przestrzeni dał wystrzał z armatki Bractwa Kurkowego.

Wrocławianie zobaczyli pierwszy wytrysk parkowej fontanny i uczestniczyli w odsłonięciu woliery bażantów cesarskich. Dzieci mogły korzystać z nowoczesnego placu zabaw i przejechać się na karuzeli.

Plac zabaw przede wszystkim

- Będę tu przychodzić z dziećmi, bo plac zabaw jest bardzo bezpieczny, interesujący dla dziecka. Jest tam bardzo przyjemnie. Cała reszta? Hmm, tylko jeden kolorowy bażant w ptaszarni to mało - uważa Kasia Dyczek, która przyszła z córeczką Nike. - Mam tylko nadzieję, że karuzela będzie darmowa - dodaje.

Dziewczynce również przypadł do gustu plac zabaw.
- Najbardziej mi się podoba plac zabaw. Bawiłam się tam i najfajniej jest na ślizgawce i huśtawce - mówi Nike.

Czteroletni Adaś z siostrą Michaliną też bawił się na placu zabaw. Najbardziej podobała mu się ślizgawka. - Dużo jest tu dzieci, a ja wolę jak jest mało. Bawię się na placu zabaw koło domu, ale ten jest lepszy - przyznaje.

Dorosłym przypadł do gustu występ Orkiestry Reprezentacyjnej Śląskiego Okręgu Wojskowego, która zagrała tylko jeden marsz, by potem czarować słuchaczy muzycznymi motywami z filmów.

- Ten park to bardzo ładne miejsce - mówi Damian Radzikowski. - Wszystko jest dobrze pomyślane i ma swój styl. Pomysł z ptakami jest też fajny, tylko trochę ich tam mało, za to ludzi strasznie dużo. Pewnie w zwykłe dni będzie mniej, ale dziś jest jakieś oblężenie. Orkiestra bardzo ładnie gra i na pewno zostanę do końca koncertu - komentuje.

Katarzyna Figura czytasa o krasnalach

Na otwarciu parku zjawiła się Katarzyna Figura, która czytała fragmenty książki "Wrocławskich Krasnali Historie Prawdziwe" Mariusza Urbanka.

Odwiedzający park wrocławianie starali się chodzić po wyznaczonych ścieżkach, jednak było ich tak dużo, że niektórzy skracali sobie drogę, chodząc po trawie. Nie powinno to dziwić, ponieważ w parku nie ma zakazu chodzenia po trawnikach. Nie można za to wjeżdżać do niego na rowerze, wprowadzać psów, palić papierosów i spożywać alkoholu.

- Byłbym zdziwiony, gdyby dziś przyszło tu mniej osób, ponieważ wrocławianie od 1,5 roku widzą, co się tu dzieje, a Wrocławski Teatr Lalek miał w tym roku 120 tys. widzów na spektaklach - mówi Robert Skolmowski, dyrektor Wrocławskiego Teatru Lalek. - O trawę się nie boję. Ten gatunek jest wytrzymały, a dzieci będą mogły po niej biegać czy się na niej kłaść. Planujemy przecież kino na trawie. To miejsce ma być bezpieczne i sprawiać najmłodszym radość - dodaje

Cała inwestycja kosztowała około pięć milionów zł. Karuzela jest bezpłatna, ale jeśli będzie miała zbyt duże wzięcie, to wprowadzone zostaną niewielkie opłaty, najwyżej w wysokości 3 zł. Bilety na wieczorne seanse kinowe maja wynosić najwyżej kilkanaście złotych.

Czytaj również:

• Park Staromiejski z francuską karuzelą
• Orkiestra Leopoldinum nie zagra w Parku Staromiejskim
• Park Staromiejski wróci do korzeni [wizualizacje]