Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opowieść o męskiej przyjaźni - recenzja filmu Chrzest

Gabriel Szuter
Gabriel Szuter
Od kilku dni w kinach możemy oglądać nowe dzieło Marcina Wrony - film pt. "Chrzest".

Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"dla dziennikarzy obywatelskich. Wy też możecie sprawdzić swoje siły i wygrać pieniądze.

Ten utalentowany reżyser znów skupia się na temacie męskiej przyjaźni. W tworzeniu filmu uczestniczyła Grażyna Trela. Jak wspominał w jednym z wywiadów Wrona: "Grażyna uaktywniła żeńskie postacie. Żeby to one – mimo, że są w tle – prowokowały przemiany mężczyzn." 

Film opowiada historię Michała (Michał Zieliński), człowieka z kryminalną przeszłością, który dzięki miłości do Magdy (Natalia Rybicka) uciekł od powiązań mafijnych i założył własny interes. Niedługo później zjawia się najlepszy przyjaciel Michała - Janek (Tomasz Schuchard), aby zostać ojcem chrzestnym nowo narodzonego syna Magdy i Michała. Sielankowy obraz nie trwa zbyt długo - brudna przeszłość daje o sobie znać.

Podczas pracy nad filmem Wrona spędził wiele czasu w więzieniu przy Rakowieckiej, poznając kryminalny świat od środka. Więźniowie wielokrotnie nanosili poprawki w dialogach, a nawet przyczynili się do zmiany zakończenia dzieła. Wszystko to sprawiło, że ukazany nam przestępczy światek jest realistyczny. Widz ogląda go bez żadnych zgrzytów.

Nie można jednak powiedzieć tego samego o fabule filmu. Ta jest, delikatnie ujmując, płytka. Widzom serwowane są tandetne dialogi, a uniwersalne prawdy są przedstawione tak bezpośrednio, że wręcz banalnie. Być może jest to zabieg celowy - w końcu ukazano nam świat bandziorów. Wydaje się jednak, że można było postarać się o bardziej wyszukane wypowiedzi - dosłowność jest przecież cechą otaczającego nas świata, zaś kino to ostoja dwuznaczności i metafor.

chrzestchrzest

Nie powinniśmy jednak traktować "Chrztu" jako filmu nieudanego. Akcja filmu jest dynamiczna i skupia w równy sposób uwagę widza przez blisko 90 minut. Na szczególne wyróżnienie zasługuje trudne do przewidzenia zakończenie. Dodatkowo pojawiły się wstępne oferty, dotyczące przejęcia praw do scenariusza przez amerykańskie wytwórnie filmowe. Jest to sygnał, że w niedługiej przyszłości możemy się spodziewać remake 'u rodem z Hollywood.

Na zakończenie przytoczę wypowiedź jednego z użytkowników portalu internetowego poświęconego filmom, posługującego się nickiem xatt1975: "masz świetny humor a chcesz go stracić i się zdołować? obejrzyj >>chrzest<<".


Czytaj też:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto