LUBIN Cały nowy dziesięcioosobowy zarząd MKS Zagłębie Lubin tworzą wyłącznie ludzie lewicy wywodzący się z Polskiej Miedzi! Po kilkunastu latach centrum decyzyjne lubińskiego sportu wróciło do gabinetów szefów KGHM. Jak za PRL-u...
To była polityczna masakra. Przygotowany w gabinetach prezesów KGHM plan odbicia klubowej władzy z rąk ludzi lubińskiej prawicy został zrealizowany z wyrachowaniem szachisty i zimną krwią płatnego zabójcy. Wyborczy walec dosłownie rozjechał ludzi, którzy rządzili klubem przez dwie ostatnie kadencje (1998-2002).
Miedziowa kontra
Zasadniczy zwrot w Zagłębiu nie był niespodzianką (jedyną była absencja prezesa KGHM, członka władz PZPN i audytora UEFA, Stanisława Speczika). Styl zmian, był dla wielu jednak szokiem. Zaledwie po dwóch godzinach poniedziałkowego zebrania sprawozdawczo-wyborczego członków klubu, bez jakiejkolwiek (nawet udawanej) dyskusji, było “pozamiatane”.
Złudzenia prysły wraz z wystąpieniem wiceprezesa KGHM Stanisława Siewierskiego, który do szóstki kandydatów rekomendowanych wcześniej przez sygnatariuszy tzw. trójporozumienia (zarząd KGHM-prezydent miasta-wojewoda) dorzucił cztery nazwiska podległych sobie miedziowych dyrektorów. Nieco zaskoczonym trenerom i sportowcom wyraźnie pokazano, kto teraz będzie rządził klubem.
Walec bez słów
Błyskawicznie, drugi z głównych rozgrywających, honorowy prezes MKS Witold Parchimowicz (w latach 80. wieloletni wicedyrektor finansowy KGHM i prezes Zagłębia) wnioskował o... zamknięcie listy kandydatów do dziesięcioosobowego zarządu. Stało się jasne, że żadnych wyborów nie będzie, bowiem bez kontrkandydatów wystarczył jeden (własny) głos, by zostać członkiem kierownictwa klubu.
- Jak można zamykać ludziom usta, co tu jest grane! - nie wytrzymał Adam Myrda z miedziowej “Solidarności”, gdy zorientował się, że związani z nim ludzie klubowej władzy, nie dostaną nawet cienia szansy utrzymania stanowisk.
Myrda nie przeczył jednak, że prawica zrobiła wiele, aby sprowokować lewicę i KGHM do twardej riposty.
Napięte mięśnie
Tak czy inaczej, skończyło się na rejtanowskim geście, chwili pomruków i opuszczeniu sali przez nieliczną grupkę członków byłego RS AWS. Zdyscyplinowana większość prąca do zaplanowanych zmian, całość skwitowała jedynie uśmiechem politowania.
- Pokaz siły KGHM był całkowicie zbędny. Po co to napinanie mięśni, przecież i tak by wygrali. Jeśli pójdą za tym pieniądze, to w porządku. W dzisiejszej sytuacji klubu (dług 22 mln zł, brak oświetlenia na stadionie, brak hali dla pierwszoligowej piłki ręcznej - red.) zmiany są korzystne - poseł Tadeusz Maćkała, autor prawicowego skoku na klubową władzę przed czterema laty, reagował spokojnie.
Teraz spółka
Nowym prezesem Zagłębia został wiceprezes KGHM Grzegorz Kubacki, wiceprezesami: dyrektor departamentu nadzoru właścicielskiego i marketingu KGHM (umowy sponsorskie) Józef Dudziak i dyrektor “Rudnej”, najbogatszej miedziowej kopalni, Wiktor Błądek. Sekretarzem zarządu jest dyrektor kopalni “Lubin” Marek Cypko.
Wymiana władz piłkarskiej Sportowej Spółki Akcyjnej (to piłka nożna, w 97 proc. własność MKS) jest tylko kwestią czasu. Mimo wypracowanego w 2001 roku przez spółkę, zysku netto (1 mln zł) jej słynny prezes Jacek Kardela musi się już rozglądać za nową pracą (Śląsk Wrocław?).
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?