UrbanChic.pl: polują na modę we Wrocławiu
Absolwent polonistyki i student architektury tropią modowe perełki na ulicach Wrocławia, robią sesje w ciekawych zakątkach stolicy Dolnego Śląska i pokazują, co jest na topie. Blog "NO style NO entrance" obchodzi właśnie pierwszą rocznicę istnienia. Na stronie stworzonej przez 25-letniego Pawła i 26-letniego Sebastiana podejrzycie stworzone przez nich stylizacje i sprawdzicie, jak ubierają się wrocławianie.
NO style NO entrance to męskie spojrzenie na modę?
Sebastian: Na pewno nie, na naszym blogu staramy się nie dzielić mody na męską i damską. Łączymy tam różne elementy. Na początku szukamy rzeczy, które nas interesują, zerkamy do świata mody i potem przedstawiamy na blogu. Można tam znaleźć zarówno nasze stylizacje, jak i oryginały, które upolowaliśmy na wrocławskich ulicach.
Paweł: Większość ludzi we Wrocławiu jest ubrana poprawnie. My wyłapujemy spośród nich tzw. smaczki. Ludzi, którzy się wyróżniają, na których trzeba popatrzeć co najmniej minutę, żeby ogarnąć wszystkie elementy ich stroju.
A skąd taka nazwa bloga? "NO style NO entrance" ma od Waszej strony odstraszać ludzi bez gustu?
S: Nie, taką nazwę nadaliśmy z czystej przekory. Możemy ją z jednej strony rozumieć: "Jeśli nie masz stylu, nie wchodź tutaj". Ale z drugiej strony może to oznaczać, że na naszej stronie nie ma nic niestylowego.
P: Oczywiście nazwa to taki żart. Na bloga zapraszamy każdego, kto chce podejrzeć modę.
Zobacz zdjęcia z bloga "No style No entrance"
Skąd pomysł na stworzenie takiej strony?
S: Pewnego dnia Paweł powiedział, że fajnie byłoby coś takiego zrobić. A że był to środek zimy, to ten mróz postanowiliśmy rozgrzać naszym blogiem o modzie.
Oprócz ciekawie ubranych wrocławian pokazujecie też własne stylizacje.
P: Tak i często w roli modeli występujemy sami, bo siebie najłatwiej do tej roli wykorzystać. Pokazujemy przecież stylizacje, które nam się podobają.
S: Czasami trudno też pokierować innymi, pokazać, jak mają stanąć czy "zapozować". W naszych stylizacjach prezentujemy ubrania z naszych szaf, wyszukane w second-handach czy pożyczone od znajomych. W stylizacjach pojawiają się również rzeczy z szaf naszych rodziców bądź dziadków. Dzięki temu ubrania czy dodatki nadgryzione zębem czasu dostają drugie życie i są noszone "po naszemu".
A gdzie robicie zdjęcia do Waszego bloga?
S: W ciekawych zakątkach Wrocławia. Było już Wzgórze Partyzantów, kamienica obok parku Staromiejskiego, gdzie znaleźliśmy ciekawą wykładzinę na ścianie czy marina w centrum miasta. Ciągle szukamy inspiracji i ciekawych miejsc. Teraz mamy mały, zimowy przestój na blogu, ale wkrótce znowu zaczniemy działać.
Czytaj też:
- Kobiety-zwierzęta i pastelowy piknik. Młodzi chcą pokazać modny Wrocław
- Wro Street Fashion: Zazdrosny facet i wrocławskie licealistki
- Radzka doradzi Wam i pokaże, co się nosi we Wrocławiu
Photo Day 17.0 w Hali Stulecia | Walentynki 2012 we Wrocławiu | Koncerty we Wrocławiu w 2012 | Sky Tower w kadrze MM [konkurs] |
**
**
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?