Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mnożą się kradzieże w pociągach

Agnieszka Gołębiowska
Mieczysław Ryba. Fot. Gazeta Wrocławska
Mieczysław Ryba. Fot. Gazeta Wrocławska
(WROCŁAW) - Złodziej prawie nigdy nie działa sam - twierdzi nadinspektor Mieczysław Ryba z Komisariatu Kolejowego KMP we Wrocławiu. - Kiedy ucieka, dwóch jego kompanów blokuje przejście.

(WROCŁAW) - Złodziej prawie nigdy nie działa sam - twierdzi nadinspektor Mieczysław Ryba z Komisariatu Kolejowego KMP we Wrocławiu. - Kiedy ucieka, dwóch jego kompanów blokuje przejście. Poszkodowany jest praktycznie bez szans.
W niedzielę o godzinie 18.00 w czasie przesiadki na wrocławskim Dworcu Głównym złodzieje okradli obywatela Niemiec. Ich łupem padł portfel z dokumentami, 2 kartami bankomatowymi i 1.200 DM.

- W holu i na peronach są co najmniej dwa patrole policji - tłumaczy Mieczysław Ryba. - Dzięki temu zdarza się tu mniej kradzieży. Ich liczba wzrasta w pociągach. Zwłaszcza w nocy i nad ranem.
Kieszonkowcy mają swoje sposoby. Na peronach robią sztuczny tłok. Ich ofiarami są w pośpiechu przesiadający się pasażerowie. W pociągach wykorzystują zmęczenie podróżnych, dlatego najwięcej kradzieży zdarza się nad ranem.
Cicho, bo dostaniesz!
- Wracałam z moimi dwoma siedmioletnimi synami znad morza - opowiada pani Sylwia Hejno. - W przedziale byliśmy sami. Spaliśmy. Obudził mnie jakiś ruch. Okazało się, że to złodziej sięga po moją torebkę. „Siedź cicho, bo dostaniesz” - krzyknął. Nic nie mogłam zrobić. Bałam się o siebie i o dzieci. Na szczęście pieniądze miałam schowane gdzie indziej. Ukradli mi tylko kartę kredytową. Torebkę znalazłam porzuconą w ubikacji.
Złodzieje od razu pozbywają się ukradzionych dokumentów, portfeli i torebek. Są to bowiem dowody przestępstwa. Interesują ich tylko pieniądze. W tym roku we Wrocławiu policja zanotowała na dworcach 200 przestępstw. 60 procent z nich to kradzieże w pociągach i na peronach.
- Do kradzieży dochodzi nie tylko podczas snu - wyjaśnia Mieczysław Ryba. - Często złodzieje siadają do przedziału, udając, że śpią obserwują, gdzie pasażerowie mają schowane pieniądze. Chwila nieuwagi i już zostajemy bez portfela. Inni starają się zaprzyjaźnić, częstują alkoholem. Tym także nie można ufać. Rzadziej kradną na bezczelnego. Potrafią uderzyć i uciec. Ich metody są proste i, niestety, skuteczne.
Tego typu przestępstwa są trudne do wykrycia. Sporadycznie udaje się złapać sprawcę. Są to ludzie spoza Wrocławia i często się przemieszczają.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto