List kibica: Hymn i śpiewnik Śląska to jakiś obciach

- Już lepiej było wybrać na hymn utwór Waldemara Kasty. On przynajmniej wyraża jakieś emocje, porywa do walk. Da się z niego wyczuć ambicję, determinację. A ta przyśpieweczka "O Wrocławiu pragnę marzyć" jest kpiną. Słowa jeszcze jeszcze, ale z melodii i tempa bije nijakość. - dodaje pan Karol.

Hymn to nie wszystko. Naszemu czytelnikowi nie spodobały się też ulotki rozdawane przed meczem (na zdjęciu). - Gdy wszedłem na swoją trybunę przed meczem z Wisłą i zobaczyłem te kartki, doznałem szoku. Jeśli tak mają wyglądać śpiewniki mojego ukochanego klubu - zawierające losowe utwory, z jakimiś dziwnymi reklamami, to ja dziękuję bardzo! Dla mnie akcja wyszła obciachowo - oburza się.

- I jeszcze ten fragment "Śląsku mistrzem Polski będziesz, jak tak dalej będziesz grać". Chciałbym, żebyśmy zawsze wygrywali i byli na topie, ale hymny powinny mieć jednak bardziej uniwersalne słowa. Bo co, jeśli forma gwałtownie spadnie? Słowa te będą brzmiały co najmniej groteskowo - nadmienia fan WKS-u.

- Właśnie dlatego, że "Dla nas ten klub, jest niczym Bóg...", akcja marketingowa powinna być zorganizowana lepiej. Mam nieodparte wrażenie, że organizatorzy chcieli zrobić coś fajnego, ale nie zastanowili się dobrze nad wykonaniem i wyszedł z tego klops. Na szczęście teraz dłuższa przerwa od spotkań Śląska we Wrocławiu. Na szczęście, bo może niektórzy przemyślą swoje działania i na wiosnę będzie to wyglądało dużo lepiej. Mam taką nadzieję, bo oczywiście bardzo chcę, aby wszyscy zdzierali gardło za WKS! - kończy swojego mejla Karol Kotliński.

Czy zgadzacie się z panem Karolem? Czy Wam również nie podoba się nowy hymn Śląska? A co uważacie o rozdawaniu śpiewników w formie ulotek? Zapraszamy do dyskusji na forum!

Czytaj także:

Jak zagrał Śląsk? (OCENY)
Ślij nam fotki i wygrywaj gadżety!
Mila: Wisła nas nie zdominowała
Śląsk mistrzem rundy jesiennej
Śląsk przegrał z Wisłą (RELACJA)