Przechodniów dziwił Conan Barbarzyńca na kucyku, Lady Gaga śpiewająca Katy Perry, wrocławski krasnal i tłum kolorowych przebierańców biegających w okolicy głównego gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego
Studenci kręcili film promujący ich uczelnię. Klip powstał 12 maja w budynku Prawa i Administracji. W teledysku wzięło udział około 400 osób, wśród nich znaleźli się między innymi: Lady Gaga, The Beatles, uciekająca panna młoda na motorze, zawodnicy lacrosse, a nawet sam prof. Miodek.
- Motywem przewodnim naszego filmu będzie przekazywanie indeksu z rąk do rąk - zdradza Tomasz Kwiatek, jeden z koordynatorów grupy scenarzystów. - W klipie wystąpi wiele ciekawych postaci. Mamy Super Mario, Słoneczny Patrol, futbolistów, kajakarzy i atrakcyjne kobiety - wymienia.
Młodzi ludzie zbierali się w budynku przy ul. Kuźniczej już od godz. 11, żeby kilka godzin później wziąć udział w niezwykłym pokazie. Po twarzach uczestników było widać, że mimo zmęczenia i deszczowej pogody dobrze się bawią, biegając po korytarzach i ulicy, wywołując poruszenie wśród przechodniów.
- Zaczynamy kręcić w czytelni budynku D, następnie będziemy schodzić w dół, pokazując poszczególne piętra - tłumaczy Tomasz Kwiatek. - Na zakończenie wyjdziemy bocznymi drzwiami i przejdziemy w stronę fontanny na placu Uniwersyteckim, gdzie zakończymy nasz LipDub - dodaje.
Studenci zdecydowali się wziąć udział w filmie z różnych powodów. Jednak wszyscy podkreślali chęć dobrej zabawy i integracji.
- Widziałam wcześniej LipDuby różnych uczelni. Najbardziej podobała mi się produkcja studentów z Kanady - mówi Natalia, która wcieliła się w Lady Gagę.- Kostium wymyśliłam i zaprojektowałam sama. Koordynatorka udzieliła mi kilku rad, a przy kompletowaniu ubrań pomagali mi koledzy i koleżanki. To przedsięwzięcie pokazuje, że ludzie potrafią się integrować i wspólnie bawić. Uważam, że to bardzo dobra forma promocji uczelni - dodaje.
W LipDubie pojawił się też wrocławski krasnal.
- Kostium wymyśliłam sama. Za krasnala przebieram się często - żartuje Asia Mickiewicz, studentka filologii czeskiej. - Nie pochodzę z Dolnego Śląska i znajomi zawsze mnie proszą, żeby im przywieść prawdziwego, mówiącego skrzata z Wrocławia, więc nie mam innego wyjścia - wyjaśnia.
Akcję wsparł swoim udziałem w filmie prof. Jan Miodek.
- W takich akcjach promocyjnych brałem udział już kilkanaście razy w ciągu mojej, szeroko pojętej, służby dla Uniwersytetu wrocławskiego - mówi językoznawca. - Trudno oceniać całość, bo jej jeszcze nie widziałem, ale za to dostrzegłem zaangażowanie i entuzjazm na twarzach młodych ludzi. To ujmujące - komentuje.
Nie wszystko organizatorom wyszło. Miało nie być samochodów na ul. Kuźniczej, a budynek Wydziału Prawa miał być zamknięty. Nie dopisała tez pogoda, jednak organizatorzy traktują cały projekt jako wielki sukces.
- Jesteśmy zadowoleni z frekwencji. Przyszła tyle osób, ile powinno, nie było ani za tłoczno ani za mało, więc nam się udało - cieszy się Katarzyna Kowalska, jedna z koordynatorów projektu. - Nie było problemów technicznych. Udało nam się nagrać trzy próby i trzy wersje ostateczne bez żadnych potknięć i pomyłek. Nasz kamerzysta spisał się na medal - ocenia.
Po zakończeniu zdjęć uczestnicy otrzymali okolicznościowe koszulki i zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie. Gotowy LipDub będzie można obejrzeć już na początku czerwca, gdy dograny zostanie prolog i epilog. Na premierę w jednym z wrocławskich klubów zaproszeni zostaną tylko ci, którzy brali udział w realizacji projektu, a dzień po premierze LipDub pojawi się w internecie.
Czytaj również:
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?