Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Król dopalaczy zatrzymany przez policję [wideo]

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Bratko został zatrzymany po tym jak rozpoczął sprzedaż dopalaczy. Za złamanie zakazu handlu grozić może mu nawet do dwóch lat więzienia.

Dziś (6 października) policja zatrzymała łódzkiego "króla dopalaczy". Pomimo zakazu handlu dopalaczami Dawid Bratko otworzył sklep i osobiście sprzedał kilka używek. - Właściciel sklepu z dopalaczami, wbrew decyzjom wydanym przez Państwowego Inspektora Sanitarnego, zniszczył plomby na drzwiach sklepu i wszedł do niego, czyli w naszej ocenie popełnił wykroczenie - mówi Magdalena Zielińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Bratko został zatrzymany przez policję po tym jak rozpoczął sprzedaż dopalaczy. Za złamanie zakazu handlu grozić może mu nawet do dwóch lat więzienia.. - Ten pan został przewieziony do komisariatu. Tam zostaną przeprowadzone czynności procesowe - mówi Zielińska. - Będzie to na pewno przesłuchanie, materiały z tego przesłuchania oraz materiały zebrane przez policję zostaną przekazane prokuraturze, która zawyrokuje, czy mamy tu do czynienia z przestępstwem łamania decyzji inspektora sanitarnego, czy mamy tu po prostu do czynienia z wykroczeniem polegającym na zrywaniu plomb - tłumaczy.

Dawid Bratko pojawił się przed swoim sklepem z dopalaczami na ul. 6 sierpnia około godziny 13.30. Przekonywał wtedy, że w jego wypadku decyzja o zakazie sprzedaży jest nieprawomocna. Tłumaczył, że w należącej do niego sieci sklepów nie sprzedawano substancji o składzie podobnym do dopalacza o nazwie "Tajfun" jak i jego samego. Dlatego też decyzja o zamknięciu sklepu jego nie dotyczy.

Źródło: Dopalacze Łódź: Dawid Bratko zatrzymany przez policję [zdjęcia + wideo], Konrad Ciężki, mmlodz.pl


Czytaj też:
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto