Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Skibniewski - postać kluczowa

Paweł Kucharski
Janusz Wójtowicz
Robert Skibniewski jest bez wątpienia najważniejszą postacią koszykarskiego Śląska. Strach pomyśleć, gdzie teraz byliby w tabeli Tauron Basket Ligi wrocławianie, gdyby nie ten rozgrywający.

To, jak wiele zależy od "Skiby", znakomicie oddają liczby. W całej lidze żaden inny gracz nie spędza na parkiecie więcej minut niż on (średnio 35,16). Biorąc pod uwagę fakt, że na początku sezonu mecze rozgrywane były co trzy dni, to nasz rozgrywjący miał pełne prawo do odczuwania zmęczenia.

- Jesteśmy w takiej sytuacji, że nie mam innego wyjścia - muszę dużo grać. Trzeba być twardym i wyjść naprzeciw oczekiwaniom - mówi Skibniewski.

- Mentalnie czuję się rewelacyjnie. Fizycznie - raz lepiej, raz gorzej, ale dlatego po meczu mamy dzień wolny, żeby zregenerować siły. Trzeba wtedy szczególnie uważać na to, co się pije i spożywa, żeby energia jak najszybciej wróciła - kontynuuje.

Niestety, na tę chwilę Skibniewski nie ma w Śląsku godnego zmiennika. Gdy już siada na ławkę rezerwowych, to w roli rozgrywającego zastępuje go Akselis Vairogs, co odbija się na grze całego zespołu.

- Trener dużo ode mnie wymaga. Nawet jak nie biorę udziału w akcji, ma jakieś uwagi. Ale nie jestem zły. Cieszę się za to, że on i koledzy z zespołu bardzo mi ufają - mówi "Skiba"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto