MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kolizja i co dalej?

Elżbieta Trenkler
FOT. BARTEK SADOWSKI
FOT. BARTEK SADOWSKI
Jest zdarzeniem drogowym, podczas którego powstała szkoda materialna i nie ma osób rannych lub obrażenia uczestników są niegroźne. Co powinni zrobić uczestnicy kolizji: wezwać policję czy porozumieć się między sobą? ...

Jest zdarzeniem drogowym, podczas którego powstała szkoda materialna i nie ma osób rannych lub obrażenia uczestników są niegroźne. Co powinni zrobić uczestnicy kolizji: wezwać policję czy porozumieć się między sobą? Pierwsze z rozwiązań ma szczególne zalety, gdyż ubezpieczyciel nie podważy notatki policyjnej. Ponadto nie ma obaw, że sprawca przestanie poczuwać się do winy, co oznacza problemy z uzyskaniem odszkodowania. Są jednak sytuacje, kiedy strony decydują się na porozumienie i nie wzywają policji.

Niegroźne obrażenia, według kodeksu karnego, jest to „naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7”. Nie w każdej jednak sytuacji od razu wiadomo, że jest to wyłącznie kolizja, dlatego uczestnicy zdarzenia drogowego muszą najpierw sprawdzić, czy są osoby ranne lub zabite. Jeżeli ich nie ma....
Rozstrzygnięcie kolizji drogowej może się odbyć bez udziału policji na podstawie pisemnego oświadczenia sprawcy zdarzenia. Większość firm ubezpieczeniowych ma gotowe formularze takiego oświadczenia. Jeżeli uczestnik nie ma przy sobie druku, to można je spisać samemu.
Uniki ubezpieczycieli
Warto wiedzieć, że firma ubezpieczeniowa będzie weryfikować to, co zostało napisane w oświadczeniu. Z informacji rzecznika ubezpieczonych wynika, że nierzadko po analizie sytuacji opisanej w oświadczeniu i po oględzinach samochodu ubezpieczyciel nie chce uznać, iż w danych okolicznościach doszło do zdarzenia. Również częstym problemem jest zmiana treści oświadczenia sprawcy i na tej podstawie firma ubezpieczeniowa odmawia realizacji odszkodowania.
- Z naszych doświadczeń wynika, że uczestnicy kolizji, którzy porozumieli się między sobą i spisali oświadczenie sprawcy, są często odsyłani przez firmy ubezpieczeniowe do policji, żeby ta przeprowadzała postępowanie, ponieważ „sprawca przestał poczuwać się do winy”. Tego typu praktyki są niedopuszczalne - mówi podinsp. Olko. - Jest w tej sprawie rozporządzenie ministra finansów, które określa tryb postępowania uczestników zdarzenia, jak również tryb likwidowania szkody przez ubezpieczyciela. W świetle tego rozporządzenia, firma ubezpieczeniowa prowadzi postępowanie szkodowe i sama wykonuje czynności sprawdzające, czy podane przez strony okoliczności zdarzenia miały miejsce.
Policja rozstrzyga
Trochę inaczej wygląda procedura, gdy kolizja jest rozstrzygana z udziałem policji. Dzieje się tak na ogół wtedy, gdy uczestnicy nie mogą dojść między sobą do porozumienia lub żaden z nich nie poczuwa się do winy. Gdy wina nie budzi wątpliwości policjanta, może sprawcę ukarać mandatem. Jeżeli funkcjonariusz ma jakiekolwiek wątpliwości lub osoba wskazana jako winna spowodowania zdarzenia drogowego, nie poczuwa się do winy, ma on obowiązek skierować przeciwko tej osobie wniosek o ukaranie za wykroczenie przez sąd.
- Bardzo rzadko, ale zdarzają się sytuacje, że policjant na podstawie zebranych materiałów lub okoliczności określi współwinę uczestników kolizji. Wówczas ukarze ich mandatem lub skieruje przeciwko każdemu z nich wniosek do sądu o ukaranie - wyjaśnia podinsp. Olko.
Policja nie może przekazywać szczegółowych informacji o uczestnikach i świadkach zdarzenia wszystkim, którzy są nim zainteresowani. Również ją obowiązuje ustawa o ochronie danych osobowych.
Tylko niezbędne dane
- Na miejscu kolizji funkcjonariusz ma obowiązek podać uczestnikom tylko dane niezbędne do sporządzenia zawiadomienia ubezpieczyciela o powstaniu szkody: imię i nazwisko sprawcy lub uczestników zdarzenia, numer i kategorię prawa jazdy, numer rejestracyjny pojazdu, dane właściciela lub użytkownika pojazdu oraz firmę ubezpieczeniową i numer polisy. Policja nie przekazuje swoich notatek uczestnikom zdarzenia. Ma obowiązek przekazania informacji ubezpieczycielowi, ale na jego pisemny wniosek - podkreśla podinsp. Olko.
W sprawach o kolizje drogowe policja prowadzi postępowania uproszczone. W praktyce oznacza to, że na miejscu kolizji funkcjonariusze wykonują niezbędne czynności zmierzające do ustalenia sprawcy i okoliczności zdarzenia m.in. poprzez dokonywanie oględzin uszkodzeń pojazdów, zbieranie danych osobowych uczestników i poszkodowanych oraz świadków zdarzenia, ustalanie danych firm ubezpieczeniowych pojazdów uczestniczących w kolizji, a także nanoszenie schematyczne szkiców i pomiarów. Nie mają natomiast obowiązku badania trzeźwości kierujących-uczestników kolizji drogowej, jeżeli strony nie wnoszą zastrzeżeń co do stanu trzeźwości lub ich zachowanie nie wskazuje na stan po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka.

Tuż po zdarzeniu
Prawo o ruchu drogowym nakłada określone obowiązki na kierujących-uczestników zdarzenia. Muszą oni:
* zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego,
* podjąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa w miejscu zdarzenia (np. wystawić trójkąt ostrzegawczy),
* niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca kolizji, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania ruchu,
* podać swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza pojazdu oraz dotyczące zakładu ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, na żądanie osoby uczestniczącej w kolizji.

Oświadczenie sprawcy
„Ja, niżej podpisany (imię i nazwisko kierowcy-sprawcy), zamieszkały (dokładny adres oraz nr telefonu), legitymujący się (nazwa dokumentu tożsamości, seria i numer), wydanym przez..............., oświadczam, że w dniu............., około godz. .............. w miejscowości .................... ul. ....................... kierując pojazdem marki ................. o numerze rejestracyjnym ......................., którego posiadaczem jest ...........(imię i nazwisko, adres), numer polisy (OC)................., wystawionej przez (nazwa firmy ubezpieczeniowej, adres), spowodowałem kolizję drogową, w której został poszkodowany (imię i nazwisko posiadacza pojazdu, adres, rodzaj i marka pojazdu, numer rejestracyjny), kierowanym przez (imię i nazwisko, adres)”. Dalej opis okoliczności, jak doszło do kolizji i skutków zdarzenia, czyli opis uszkodzeń pojazdu osoby poszkodowanej i pojazdu sprawcy, inne szkody, świadkowie (imię nazwisko, adres). Pod oświadczeniem powinni podpisać się: sprawca, poszkodowany i świadkowie. Na dokumencie należy wpisać też datę i miejscowość.
- Należy zwrócić uwagę, czy dane są spisywane z dokumentów, czy podawane z pamięci. Jeśli z pamięci, to trzeba poprosić o dokumenty i sprawdzić, czy dane nie są fikcyjne - ostrzega podinspektor Mariusz Olko z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja radzi jak zaplanować podróż

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto