Twórz z nami MM Wrocław: akredytacje za relacje
Po Lamb, Selah Sue, Olafurze Arnaldsie i Little Dragon był to kolejny dobry koncert z cyklu City Sounds. Szkoda, że tak krótki, bo 28-letni Jamie Woon z zespołem grał we Wrocławiu zaledwie godzinę.
Artysta jest autorem takich hitów, jak "Lady Luck" czy "Wayfaring Stranger". Jego muzyka to połączenie awangardy z przebojową muzyką pop, soulem i nowoczesną elektroniką, choć on sam nazywa to R&B. Na wrocławskim koncercie nie zabrakło też funky i rocka.
W wypełnionym w niedzielę po brzegi Eterze usłyszeliśmy utwory z jego debiutanckiej płyty "Mirrorwriting", w tym największe, wspomniane już przeboje. Nie zabrakło takich utworów, jak "Lithuania" czy "Spirits". Publiczność była zachwycona. Nie obyło się oczywiście bez bisów, podczas których Jamie pojawił się na scenie bez zespołu, tylko z gitarą. W dwóch ostatnich utworach miksował swój głos, a beatbox w jego wykonaniu zrobił na publiczności duże wrażenie. Niestety na powtórne wyjście, mimo próśb fanów, nie dał się już namówić.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
