Flash mob jest spontanicznym działaniem, które ma zaskoczyć przypadkowych przechodniów i zagwarantować dobrą zabawę dla uczestników akcji. Sobotni Flash Mob pod Pręgierzem nie był spektakularny, ale zaskoczył spacerowiczów w Rynku. Jego uczestnicy przez chwilę leżeli na ziemi, po czym rozeszli sie w różnych kierunkach, by potem spotkać na pl. Solnym.
- Nie wiem, o co chodzi. Chyba młodzież się wygłupia. Na Rynku różne rzeczy się przecież dzieją - mówiła Krystyna Zychla. - Takiego wystrzału nie mogli się chyba wystraszyć, to nie było takie głośne. Ale rzeczywiście, niektórzy byli zaskoczeni - dodała.
Organizatorzy wydarzenia dopiero się rozkręcają i zapowiadają kolejne flash moby.
- Mało ludzi przyszło, bo za mało czasu było, żeby rozpowszechnić informację. Ale na przechodniów i tak podziałało. Nawet ci spacerujący koło Sfinksa odwracali głowy i się zatrzymywali - mówi pomysłodawca akcji Mateusz "Czarny" Czarnecki. - Co miesiąc będziemy teraz coś takiego organizować. Myślę, że z czasem pojawi się więcej uczestników - dodaj.
Uczestnicy flash moba spotkali się na pl. Solnym zaraz po akcji.
- Byłem nie tylko uczestnikiem, ale też operatorem kamery, bo chciałem uwiecznić to wydarzenie. Tego typu działania odrywają ludzi od szarej rzeczywistości i są zabawne - mówił Marek "Naden" Napierała.
Biorąca udział w wydarzeniu Angelika, znana na forach internetowych jako "Stownie", podkreślała towarzyskie walory flash moba.
- To bardzo fajna inicjatywa. Dzięki niej możemy poznać nowych, ciekawych ludzi. Myślę, że takie akcje będą stawały się coraz bardziej popularne i powinny się rozprzestrzeniać - dodała.
Czytaj również:
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?