Dźwigi-giganty na wrocławskim lotnisku [foto]

W tym tygodniu na plac budowy nowego terminalu przyjechały pierwsze elementy dachu. Konkretnie dźwigary, podtrzymujące jego konstrukcję.

- Te stumetrowe dźwigary transportujemy w nocy pod eskortą policji, by nie utrudniać ruchu - mówi Jerzy Gierszal, kierownik budowy. - Na razie przywiezione zostały 3 z 12 takich elementów. Jeden taki dźwigar waży ok. 50 ton - dodaje.

Części te będą stawiane na wysokości blisko 20 metrów dzięki gąsienicowym dźwigom, które zostały sprowadzone z Niemiec.

- Sześćdziesięciometrowy dźwig wieziony był w częściach przez kilka tirów. W piątek po raz pierwszy został uruchomiony. Waży prawie trzysta ton, ale niedługo przywieziemy drugi, pięciusettonowy. - opowiada Przemysław Marcinkowski, kierownik projektu w Porcie Lotniczym Wrocław.

Oba dźwigi będą pracować na lotnisku do końca 2010 roku. Tyle bowiem potrwa montaż konstrukcji stalowej.

- Teraz kończymy stawiać konstrukcję żelbetową na poziomie +2 nowego terminalu i za chwilę będziemy robić stalową, co jest dużo trudniejsze. Cała konstrukcja stalowa będzie ważyć 2 tysiące ton. Z czego na sam dach przeznaczonych zostanie 1700 ton - dodaje Przemysław Marcinkowski.

Co już zostało zrobione

Praktycznie gotowy jest już poziom -1, a także  60-cio metrowy tunel (pieszy), który prowadzić będzie podróżnych z terminalu do nowej stacji kolejowej.

Obecnie na budowie pracuje 300 osób i 6 dźwigów.

Przypomnijmy, nowy terminal składać się będzie z czterech kondygnacji, w tym jednej podziemnej i będzie cztery razy większy niż ten obecny. Z jednego terminalu na drugi będziemy jechać dwupasmową ulicą.

Cała budowa kosztować będzie 300 milionów złotych brutto. Nowe terminal, mimo miesięcznego opóźnienia, ma być oddany do użytku pod koniec 2011 roku.

Czytaj też:

• Będzie ciszej wokół wrocławskiego lotniska
• Nowy rozkład lotów na wrocławskim lotnisku
• Są opóźnienia w przygotowaniach do Euro