Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Duszniki Zdrój: Recital Stanisława Bunina

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Polska publiczność długo czekała, aż Stanisław Bunin ponownie pojawi się w naszym kraju. Artysta urzeka przede wszystkim podobieństwem do Fryderyka Chopina i bynajmniej nie chodzi o fizjonomię.

Wczoraj (8 sierpnia) Stanisław Bunin - Rosjanin mieszkający raz w Niemczech, innym razem w Japonii - wystąpił ze swoim recitalem na Międzynarodowym Festiwalu Chopinowskim.

Jeżeli można by mieć jakiekolwiek zastrzeżenia, to można by mu chyba zarzucić tylko słaby kontakt z publicznością. W przeciwieństwie do Kevina Kennera, Bunin wydawał się skromny i onieśmielony. Właśnie tym przypomina moim zdaniem Chopina. Według licznych studiów i prac biograficznych na temat naszego narodowego kompozytora, Chopin nie lubił występować publicznie, na dużych koncertach. Wolał kameralną atmosferę. Wedle notatek Liszta, Chopin miał powiedzieć do niego: "Ja nie nadaję się do występów publicznych - audytorium mnie onieśmiela, duszę się w oddechach tłumów, paraliżuje mnie ciekawy wzrok, zmusza do milczenia widok obcych twarzy; ale ty, ty jesteś do tego stworzony".

Dworek Chopina

Dworek Chopina nocą (fot. Marek Grotowski)


Może rzeczywiście audytorium, podobnie jak Chopina, onieśmielało Bunina. Ale na pewno nie można by stwierdzić, że do występów publicznych się nie nadaje. Przeciwnie - Stanisław Bunin ma rewelacyjną technikę gry na fortepianie.

Na recitalu zagrał m.in. "Poloneza b-moll", zwanego również "Polonezem Pożegnalnym" oraz "Poloneza Ges-dur". Zaprezentował również utwory Schumanna, ponieważ warto przypomnieć, że rok 2010 to także 200. rocznica urodzin Schumanna.


Czytaj też:
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto