Dave Lombardo we Wrocławiu stracił wynagrodzenie za koncerty

Do zdarzenia doszło w nocy z 18 na 19 października we Wrocławiu. Dave Lombardo, perkusista grupy Slayer, występował w stolicy Dolnego Śląska ze swoim projektem Philm. Po koncercie w klubie Eter zespół stracił wynagrodzenie za występy w Polsce.

- Do wydarzenia doszło już po koncercie - mówi Marcin Gajda z Polskiego Stowarzyszenia Perkusyjnego, które organizuje festiwal. - Kiedy Philm pakował się do samochodu, jeden z członków zespołu zostawił torbę na chodniku. W środku znajdowało się wynagrodzenie za występy grupy w Polsce. Dopiero kiedy byliśmy w drodze do hotelu zespół się zorientował. Wróciliśmy na miejsce, ale torby już tam nie było. Szukaliśmy, niestety bezskutecznie.

**Czytaj też:

**

Torbę odnalazł młody człowiek bawiący się w jednym z pobliskich klubów i zwrócił ją tamtejszej ochronie. Kiedy wychodził z klubu odebrał torbę. Wówczas zauważył, że na zewnątrz trwają poszukiwania zguby, wtedy oddał znalezisko poszukującym. Kiedy torba trafiła z powrotem do Dave'a okazało się, że wynagrodzenia już w niej nie było.

- Chłopak, który znalazł torbę, zarzekał się, że jej nie otwierał. Zdarzenie jest bardzo przykre. Tym bardziej, że zespół był bardzo zadowolony z występów we Wrocławiu i Opolu. Do zdarzenia doszło w przeddzień powrotu do USA. Dodatkowo Dave Lombardo z zespołem Philm po raz pierwszy wystąpił poza granicami Stanów Zjednoczonych - wyjaśnia.

Bilety na mecz Polska - Włochy

One Love Festival 2011 [program]

Koncerty i festiwale w 2011 roku

ZOO Wrocław: cennik, dojazd

**

**