Bomba lotnicza znaleziona przez robotników na Placu Wolności sparaliżowała miasto. Wyłączenie z ruchu skrzyżowania ul. Świdnickiej i Podwala wprowadziło we Wrocławiu chaos komunikacyjny.
Jeszcze długo po wywiezieniu ładunku na poligon, miasto stało zakorkowane i przejechanie przez centrum graniczyło z cudem.
- Auta stały w długim korku, normalnie do domu po pracy wracam 20 minut, wczoraj zajęło mi to dwie godziny - żali się wrocławski kierowca Tomasz Kowal.
Poniżej zamieszczamy filmik, na którym możecie zobaczyć korki, które wczoraj wieczorem tworzyły się niemal w całym centrum.