Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bobry, bikini i lord Vader w kampanii wyborczej [wideo]

Arek Gołka
Arek Gołka
Kandydatka na radną Warszawy prezentuje swoje walory w bikini, a my we Wrocławiu mamy... bobra.

Trochę wieje nudą - tak można podsumować dotychczasową kampanię samorządową we Wrocławiu.

Sezon na... bobry**i "Gwiezdne Wojny"**

Jak zainteresować potencjalnych wyborców? Jednym z rozwiązań może być przyjęcie lekkiej, dowcipnej i niebanalnej konwencji wyborczego przekazu, której brakuje na polskiej scenie politycznej.

Piotr Bober, kandydat na radnego Sejmiku Wojewódzkiego, żartuje ze swojego nazwiska i przedstawia się jako "niepozorny drapieżca". Na początku jego spotu oglądamy scenkę z bobrem w roli głównej. Tych sympatycznych gryzoni jest tam zresztą więcej. Grają na skrzypcach lub bohatersko przechodzą przez ruchliwą jezdnię. Co ciekawe, o starcie Bobera w wyborach samorządowych wie nawet sam Darth Vader z "Gwiezdnych Wojen".

Bober celuje w młody elektorat i na swojej stronie internetowej nie przebiera w słowach, przekonując młodych ludzi do głosowania na siebie: "Masz czasem ochotę rozwalić fotoradar? Chcesz, aby na Wyspie Słodowej można było legalnie pić piwo? Uważasz, że dopalacze to gówno? Masz serdecznie dość partii politycznych w obecnym kształcie?".

Na stronie Dawida Jackiewicza, kandydata na prezydenta Wrocławia, znajdziemy filmik pokazujący odrapane, wrocławskie kamienice i podwórka. Z kolei Dariusz Kowalczyk z PO gra z synem w kosza w... garniturze. Natomiast na pytanie, czym jest dla niego sport, odpowiada: - Wielki fun!

Bez złotego środka

Czy istnieje jakiś naukowy wzór na to, by za pomocą kampanii marketingowej odróżnić się od konkurencji i skutecznie skupić na sobie uwagę wyborców?

- Nie ma jednej uniwersalnej metody, zależy ona od charakterystyki wyborców, których poparcie staramy się zdobyć - twierdzi dr Dariusz Skrzypiński, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego, badający kampanie wyborcze na Dolnym Śląsku. - Ważne są zarówno ich postawy, jak i np. rozlokowanie. Wiele zależy od tego, co robi konkurencja. Należy przede wszystkim stosować te metody, z których ona nie korzysta - dodaje.

Skrzypiński zaznacza, że oddziaływanie na emocje to podstawa, a reszta jest znowu uzależniona od charakterystyki elektoratu i tonu kampanii. Według niego nie warto fetyszyzować strony wizualnej, bo ważniejsze jest przesłanie, które umiejętnie wpisze się w wyrobiony u wyborców pozytywny wizerunek kandydata.

Piosenkarka Sara May - kandydatka na radną Warszawy


- Tu cenna może być zarówno powaga, jak i odrobina autoironii czy negatywny wizerunek konkurentów, których możemy zarówno podszczypywać, jak i mocno atakować, jeśli okoliczności pozwalają. Możemy również w ogóle ich nie zauważać, co jest obecne w kampanii Rafała Dutkiewicza - tłumaczy. - Skandal to moim zdaniem dobre narzędzie w tzw. prekampanii, kiedy staramy się zwrócić na siebie uwagę, później będziemy mieli kilka miesięcy na wykreowanie odpowiedniego wizerunku.

Ostrożnie z oryginalnością

Jakie błędy w kampanii popełniają kandydaci?

- Najczęstsze z nich to przerost formy nad treścią, czyli fajna reklama, ale nikt nie wie, o co w niej chodzi - podkreśla dr Skrzypiński. - Odpowiedni efekt zabija też sztampa, banał w przekazie i brak oryginalności. Powszechnie obserwuję również brak zdefiniowania lub złe zdefiniowanie odbiorcy, kiedy ktoś stara się przekonać wyborców, którzy raczej i tak na niego nie zagłosują - wyjaśnia.

By umiejętnie zbalansować swoją kampanię, potencjalni politycy mają twardy orzech do zgryzienia. W opinii Skrzypińskiego łatwo zbudować nadmierny dystans wobec wyborców. Ale i nadmierna oryginalność w rywalizacji wyborczej może narazić kandydata na śmieszność.


Zobaczcie też inne, oryginalne filmiki wyborcze:

Z pozostałych zwariowanych klipów tegorocznej kampanii samorządowej z całej kraju warto wymienić filmiki Artura Bożka, kandydat do Rady Miejskiej Krakowa. Powraca charakterystyczny motyw "Gwiezdnych Wojen":

Wyróżnia się też spot pt. "Jaki powinien być radny?" Norberta Obryckiego, szczecińskiego kandydata na radnego Sejmiku Wojewódzkiego.

Z kolei Jerzy Zuba, kandydat do Rady Powiatu Zagórza, zdobył już niemały internetowy rozgłos, rapując "w trybie wyborczym" na wizji:

Nikt nie wie, dlaczego warszawiak i kandydat do Rady Dzielnicy Bemowo - Jarosław Oborski, skupiając się na dostępie mieszkańców do bibliotek, przebiera się za rycerza. Ale trudno mu odmówić inwencji twórczej.

Furorę w sieci zrobił także nieco tajemniczy kandydat do Urzędu Miasta Lublin - Grzegorz I.

Z pewnością wiele atrakcji zapewnia prezydent Mysłowic - Grzegorz Osyra, starający się o reelekcę. Zaangażował on do swojej kampanii nawet słynne już "bliźniaczki Napieralskiego"!

W ferworze kampanii wyborczej zdarzają się też wpadki. Doświadczył tego
tegoroczny kandydat na radnego z Jaworzna - Dawid Chełmecki. Zastępował w debacie w lokalnej telewizji partyjnego kolegę i nie miał pojęcia, że program leci na żywo.


Zobacz także:

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto