Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Berek Joselewicz Remigiusza Brzyka - recenzja

YanBi
YanBi
Widowiskowy spektakl porusza dyskusyjny temat udziału żołnierzy żydowskiego pochodzenia w insurekcji kościuszkowskiej. Tytułowy Berek dowodził zorganizowanym z 500 ochotników Pułkiem Lekkokonnym Starozakonnym.

Udział jego żołnierzy w bitwach 1794 roku nie wpłynął na wynik powstania. Większość ochotników poległa w walce. Postać pułkownika nie stanowi też osi spektaklu. Sam bohater, zagrany z wyczuciem przez Wiesława Cichego, został potraktowany z lekkim dystansem.

Nie odczułam, na szczęście, kpiny z jego niewątpliwie patriotycznej postawy.
Niemniej zastanowił mnie lekko odmienny od marszowego kroku pozostałych żołnierzy, sposób poruszania się i styl bycia. Mógłby sugerować, że motorem jego waleczności nie była walka „o naszą i waszą wolność”, ale wrodzona energia i odwaga (podobno cecha nietypowa u starozakonnych) i wynikająca z tych cech potrzeba „wyszumienia się” w bitewnych potyczkach.

Więcej uwagi reżyser poświęcił postaci pomawianego o zdradę majora Adama Ponińskiego (Michał Mrozek). Ten jak mantrę powtarza powód, dla którego nie stawił się na wezwanie Tadeusza Kościuszki oraz kasandrycznej Ruchli (Alicja Kwiatkowska) – Żydówki, którą wbrew jej woli major wziął za żonę.

W scenach zbiorowych pozytywnie wyróżniła się grająca rolę żołnierza Katarzyna Strączek. Wirtualny kosz kwiatów dla tej aktorki za dynamiczną grę i różnorodność środków wyrazu!

Dyskusyjnie przedstawiono postać Tadeusza Kościuszki (Halina Rasiakówna), wjeżdżającego na scenę na koniu odartym ze skóry. Jeżeli to przekorna prowokacja do dyskursu o mitach i bohaterach, to na granicy dobrego smaku. Jeżeli to ukłon w stronę wizjonerskich scenografii i kontrowersyjnych charakteryzacji w teatrze Tadeusza Kantora, to w kontekście tematyki przedstawienia i charakteryzacji pozostałych postaci stanowi zbyt duży zgrzyt.

Spektakl zagrano na najwyższych obrotach. Tempo słabnie tylko raz, kiedy popadająca w obłęd Ruchla pisze testament i ruch na scenie zamiera. Jest to tylko chwila na złapanie oddechu przed tym, co zdarzy się za moment.

Generalnie obserwowanie akcji na scenie to czysta przyjemność. Ten spektakl nie tylko dobrze się ogląda, ale wręcz chłonie zmysłami. Precyzyjnie skomponowane obrazy ożywają na oczach widzów.

Wielkie brawa dla autorów wizualizacji scen bitewnych, które w sugestywnej choreografii zaprezentowali gościnnie występujący aktorzy z Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Ruch sceniczny w wykonaniu mimów działa na wyobraźnię i stanowi pewną przeciwwagę dla - być może pochopnie wyciąganych - wniosków o bezsensowności ofiary złożonej przez starozakonnych na ołtarzu wolności.

W warstwie wizualnej i dźwiękowej spektaklu odkryłam echa różnych wojen o wolność, nawet sławnej bitwy nad Little Bighorn. I z takim przeświadczeniem, nawet jeśli nie było to intencją autorów spektaklu, oczarowana widowiskiem opuszczałam Teatr Kameralny.

Wielkie brawa dla twórców, wykonawców i realizatorów!

Wszystkim dedykuję ten szczególny utwór muzyczny, do którego, podobnie jak do dalekich indiańskich historii, "pobiegła" wyobraźnia zainspirowana spektaklem.

Premiera: "Berek Joselewicz" , Teatr Polski we Wrocławiu, Scena Kameralna, luty 2010
reżyseria – Remigiusz Brzyk
utwór sceniczny i dramaturgia – Tomasz Śpiewak
scenografia, kostiumy i reżyseria światła – Justyna Łagowska
reżyseria ruchu i opracowanie muzyczne – Izabela Chlewińska

obsada:
Berek Joselewicz – Wiesław Cichy
Tadeusz Kościuszko – Halina Rasiakówna
Adam Poniński – Michał Mrozek
Ruchla – Alicja Kwiatkowska
Amster – Andrzej Mrozek
Józef Joselewicz – Michał Majnicz
Pałkin, Generał Fersen – Wojciech Ziemiański
Żydzi i żołnierze wojska polskiego – Katarzyna Strączek, Jakub Giel, Tomasz Lulek, Edwin Petrykat, Andrzej Wilk
Oddział Berka Joselewicza – Paulina Jóźwin (gościnnie), Lucyna Piwowarska-Dmytrów (gościnnie), Monika Rostecka-Komorowska (gościnnie), Kajetan Bartnicki (gościnnie), Łukasz Jurkowski (gościnnie) i Tomasz Pietrzykowski (gościnnie)

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto