Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Głyda do Sydney!

Wojciech Koerber
(WROCŁAW) - Ogromnie się cieszę, że przypuszczalnie wystartuję na igrzyskach w Sydney, ale na ostateczną decyzję muszę poczekać jeszcze do 21 sierpnia, kiedy zbierze się prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego - ...

(WROCŁAW) - Ogromnie się cieszę, że przypuszczalnie wystartuję na igrzyskach w Sydney, ale na ostateczną decyzję muszę poczekać jeszcze do 21 sierpnia, kiedy zbierze się prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego - powiedział wczoraj Gazecie 21-letni strzelec wrocławskiego Śląska Andrzej Głyda, który dzięki otrzymaniu od Międzynarodowej Federacji Strzeleckiej dzikiej karty wystąpi w Sydney w skeecie.

O tym, że Andrzej Głyda poleci z dziką kartą do Sydney, sam zawodnik dowiedział się kilka dni temu w czasie wakacji, które spędzał w Grecji. - Musiałem skrócić urlop i szybko wrócić do kraju, by załatwić wszystkie formalności związane z wyjazdem na igrzyska - mówił nam wczoraj aktualny mistrz kraju w skeecie, Andrzej Głyda. - Otrzymałem dziką kartę, ale pewny wyjazdu do Australii mogę być dopiero 21 sierpnia, kiedy prezydium PKOl zatwierdzi moją kandydaturę. Nie trenowałem od półtora miesiąca, więc teraz muszę ułożyć błyskawicznie plan przygotowań do igrzysk.

Prezes PZSS Jerzy Adam Kozłowski mówił nam wcześniej, że bardzo liczy na dziką kartę dla Julity Macur w pistolecie. Polska nie miała jednak swojego reprezentanta właśnie w skeecie, więc światowa federacja, mając w pamięci srebro Mirosława Rzepkowskiego z Atlanty, przydzieliła jedno miejsce naszemu reprezentantowi, a Macur musiała obejść się smakiem.

- Naprawdę trudno powiedzieć, co mogę osiągnąć w Australii. Tym bardziej, że odbyłem jeden trening po czerwcowych mistrzostwach Polski (zawody odbyły się we Wrocławiu, a Głyda wywalczył wówczas złoto - przyp. WoK) - mówił nam wychowanek Sokoła Piła. - Strzelectwo zawsze było dla mnie dodatkiem, dość rozwiniętym hobby do tego, czym będę się zajmował w przyszłości. Jestem studentem III roku Akademii Medycznej w Poznaniu - wyjaśnił nam strzelec z zamiłowania, którego rodzice są lekarzami. Oby cała trójka znalazła jakąś receptę na udany start w Sydney, gdzie wystąpią również inni strzelcy Śląska Wrocław - Renata Mauer-Różańska i Krzysztof Kucharczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto