Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

American Film Festival 2011: niegrzeczne kino i dziewczyny z kampusu

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
"Damsels in Distress" White'a Stillmana
"Damsels in Distress" White'a Stillmana materiały prasowe
15 listopada rusza AFF 2011. Przez 6 dni zobaczymy ok. 80 filmów.

Bilety na American Film Festival 2011

W programie znalazło się m.in. 40 filmów, które będą miały swoją europejską premierę, a jeden tytuł światową. Budżet AFF 2011 to 1,3 mln złotych.

"Czarny koń" na dobry początek

- Podczas drugiej edycji festiwalu możemy już rozwinąć skrzydła - mówi Urszula Śniegowska, dyrektor programowy American Film Festival - Z jednej strony nadal mam pięć sekcji, w których będziemy oglądać filmy, z drugiej w tym roku przedstawiamy większą liczbę retrospektyw.

Na American Film Festival pojawi się wielu gości zza oceanu. Przyjedzie m.in. Todd Solondz, którego film "Czarny koń" otworzy wrocławski festiwal.

- Todd Solondz to duża gwiazda kina amerykańskiego, jego filmy budzą kontrowersje, nie są grzeczne - mówi Roman Gutek, dyrektor festiwalu. -  Twórczość reżysera wniosła dużo do światowego kina. Solondz dostanie też nagrodę Indie Star Award, którą chcemy co roku przyznawać ciekawym twórcom.

Pojawi się też Joe Swanberg. Ten 32-letni amerykański reżyser znany jest ze swojej metody robienia filmów, która brzmi: "do it yourself". Jak widać, nieźle mu to wychodzi, rocznie robi co najmniej dwa filmy. Swanberg na festiwal przyjedzie z dwiema aktorkami i swoim najnowszym tytułem "Caitlin gra Caitlin", który będzie miał we Wrocławiu światową premierę.

Na koniec imprezy, 21 listopada, zobaczymy film White'a Stillmana, który po 13 latach przerwy wraca do reżyserowania. Jego obraz "Damsels in Distress" to historia dziewczyn mieszkających w kampusie uniwersyteckim. Tego typu produkcje zwane są komediami kampusowymi.

Kadry z filmów Swanberga. Po lewej: "Hannah wchodzi po schodach", po prawej "Caitlin gra Caitlin"

Jazzowe klimaty w Heliosie

W tym roku festiwal podjął współpracę z wrocławskim Jazztopadem. Z tej okazji w ramach festiwalu zostanie zorganizowany cykl filmowy "Cały ten jazz".

- W cyklu będziemy mieli kilka klasyków - mówi Gutek. - Pojawi się "Bird",**opowiadający o muzyku Charliem Parkerze, "Kansas City" Altmana i "Round the midnight" Taverniera, czy pierwszy film dźwiękowy "Śpiewak z jazzbandu". Zobaczymy też niemego "Generała" **z muzyką na żywo, skomponowaną przez Marcina Pukaluka.

Gutek sprawił też prezent na setne urodziny Nicholasa Raya, amerykańskiego reżysera i scenarzysty, który stworzył kultowego "Buntownika z wyboru". Wrocławianie będą mogli zobaczyć zrekonstruowany obraz "We can go home again". Ray nie dokończył tego filmu, po jego śmierci pracowała nd nim żona reżysera. Film miał premierę na festiwalu w Wenecji.

Klub festiwalowy w tym roku będzie się mieścił w Synergii na pl. Solnym. Wszystkie pokazy będą się odbywać w Heliosie przy Kazimierza Wielkiego.



Czytaj też:



Jazztopad 2011 [bilety, program]


One Love Festival 2011 [program]


Koncerty i festiwale w 2011 roku


Konkurs na zdjęcia z wrocławskiego zoo

**

**

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto