Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aleksandra Kurzak zaśpiewa z Andreą Bocellim

Redakcja
Śpiewała już w Metropolitan Opera i Covent Garden. Chwalił ją sam Placido Domingo. Teraz Aleksandra Kurzak wystąpi na Stadionie Gwardii w Warszawie u boku Andrea Bocelliego.

"Jestem pewna, że gdyby Bóg miał głos, brzmiałby dokładnie tak jak Andrea Bocelli" - powiedziała o nim kiedyś Celine Dion. Jeden z najsłynniejszych tenorów świata tym razem zaśpiewa z utalentowaną sopranistką, Aleksandrą Kurzak. 29 sierpnia pojawią się razem z orkiestrą Sinfonia Varsovia na potężnej scenie stadionu Gwardii w Warszawie.

Wykonają wspólnie kilka duetów operowych oraz utworów z repertuaru mistrza. Bocelli będzie promował w Polsce swoją ostatnią płytę "Incanto". Początek koncertu o g. 20.30.

Bocelli wybrał Aleksandrę

- Nie znaliśmy się wcześniej - mówi Aleksandra Kurzak o Bocellim. - Tym bardziej jest mi miło wystąpić na tym koncercie. Andraę Bocelliego cenię przede wszystkim za przybliżanie muzyki operowej szerszej publiczności - dodaje.

Aleksandra Kurzak w "Rigolettcie" na scenie Opery Wrocławskiej


Aleksandra Kurzak urodziła się w Brzegu Dolnym pod Wrocławiem w 1977 roku. Jest córką wybitnej śpiewaczki Opery Wrocławskiej - Jolanty Żmurko oraz waltornisty Ryszarda Kurzaka. Miała cztery lata, kiedy dostała pierwszą propozycję nagrania płyty. Mama zabrała ją na Festiwal Moniuszkowski do Kudowy. Mała Aleksandra naśladowała ją
podczas rozśpiewywania się w hotelu, kiedy usłyszał ją dyrektor Stefan Rachoń. Dał dziewczynce czekoladę i różę, po czym zaproponował nagranie płyty z ariami operowymi. Projekt ostatecznie nie doszedł do skutku, ale był to pierwszy znak, że Aleksandra jest przeznaczona operze.

Marzyła o balecie, ale rodzice przekonali ją, że to niewdzięczny zawód. W wieku siedmiu lat rozpoczęła naukę gry na skrzypcach i fortepianie. Ostatecznie postawiła jednak na śpiew. Ukończyła z wyróżnieniem Wydział Wokalny Akademii Muzycznej we Wrocławiu oraz Hochschule für Musik und Theater w Hamburgu. Jeszcze jako studentka zadebiutowała rolą Zuzanny w "Weselu Figara" na scenie Opery Wrocławskiej. W spektaklu partnerowała jej m.in. mama, która do tej pory jest najlepszą nauczycielką Aleksandry.

"Rigoletto", Opera Wrocławska. Z przodu: Aleksandra Kurzak


Metropolitan Opera, Covent Garden...

Aleksandra Kurzak jest laureatką wielu konkursów wokalnych. Do 2007 roku była
związana ze Staatsoper w Hamburgu. Miała 27 lat, kiedy zadebiutowała na dwóch najsłynniejszych scenach operowych świata - Metropolitan Opera w Nowym Jorku oraz Covent Garden w Londynie. W obu przypadkach międzynarodowa krytyka piała nad rolami Kurzak z zachwytu. Jej kolejne występy na tych scenach również spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem.

"Najważniejsza część pierwszego aktu, aria mechanicznej lalki Olimpii. W tej roli debiutowała polska sopranistka Aleksandra Kurzak i był to debiut wspaniały. Kurzak pokazała swoją fenomenalną technikę, wybijając się wysoko, wysoko ponad resztę zespołu" - napisał o roli Kurzak w MET recenzent "The New York Sun".

Dziś Aleksandra Kurzak mówi, że to jest właśnie miarą sukcesu w tym zawodzie - możliwość śpiewania w tak prestiżowych miejscach.

Trzeba się wysypiać

Jak na co dzień dba o głos? - Nie stosuję żadnych specjalnych mikstur do pielęgnacji. Po prostu się wysypiam, co jest bardzo ważne dla śpiewaka. A głos, na szczęście, nigdy mnie nie zawiódł podczas występu - odpowiada.   

Aleksandra Kurzak ma już swoich wiernych fanów, którzy jeżdżą za nią po całym świecie. Jedna z wielbicielek podarowała jej nawet futro z norek. - To szalenie miłe i wzruszające spotykać po przedstawieniu w różnych miejscach na świecie te same twarze - przyznaje śpiewaczka.

Reżyserzy cenią nie tylko śpiew Aleksandry Kurzak, ale również jej talent aktorski


Już od dobrych kilku lat śpiewa przede wszystkim za granicą. Gdzie jest teraz jej dom? - Jestem w trakcie przeprowadzki do Warszawy, ale do mojego Wrocławia wracam dość regularnie - mówi.

Nie ma tremy

Koncert na Stadionie Gwardii będzie dla niej nowym doświadczeniem. Sopranistka przyznaje, że nie ma tremy. - Wręcz przeciwnie. Bardzo się cieszę na ten koncert i na nowe, bardzo ekscytujące doświadczenie - podkreśla.

Jej kariera rozwija się w zawrotnym tempie. Kto wie, może Aleksandra Kurzak zaśpiewa w przyszłości hymn Polski podczas Euro 2012? Na pewno świetnie by się w tym sprawdziła. - To mogłaby być bardzo ciekawa propozycja - mówi ze śmiechem sopranistka. - W końcu będę miała już stadionowe doświadczenie…

Zapraszamy!
Photo Walk po Cmentarzu Żydowskim we Wrocławiu
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto