Akropol - greckie klimaty na placu Solnym

W starożytnej Grecji położony na wzgórzu Akropol był wyjątkowym miejscem. Czy we Wrocławiu też jest takie? Okazuje się, że tak.

Z dala od szumu miejskiego Rynku, przy placu Solnym 18/19 już od trzech lat istnieje restauracja Akropol. Właściciel Piotr Lotka wraz z szefem kuchni Jackiem Lotką, który pracuje z nim od początku powstania restauracji, postawili na śródziemnomorskie klimaty. Z sukcesem! Wystrój lokalu, muzyka, która rozbrzmiewa z głośników, serwowane potrawy - wszystko to ma nas, chociaż na moment, przenieść w basen Morza Śródziemnego.

Restauracja jest podzielona na trzy części. Na poziomie wejścia do lokalu mamy główną salę, dumę właściciela, słoneczną. Przyjemne dla oka ciepłe światło jest tam cały czas niezależnie od wrocławskiej pogody. Stamtąd możemy wejść na antresolę - pracownicy lokalu zauważyli, że to właśnie w niej często dochodzi do zaręczyn - do takiej sytuacji może przyczyniać się bardzo romantyczny wystrój antresoli.

Z sali słonecznej możemy także przejść do piwnic, w których mamy dużą (na 60 osób) salę bankietową oraz salę dla VIP-ów, która zmieści 20 osób. Warto wspomnieć, że sala bankietowa ma zaplecze z niskimi siedziskami, w nastrojowym klimacie.

SZUKASZ HYDRAULIKA, SZKOŁY JĘZYKOWEJ ALBO BARU SUSHI? - zajrzyj do Katalogu Firm

W restauracji Akropol serwowana jest kuchnia grecka i śródziemnomorska, bo - jak twierdzi szef kuchni - jest ona zdrowa, lekka, soczysta i kolorowa. Specjalnością pana Jacka Lotki jest jagnięcina, którą serwuje na trzy różne sposoby - Arni Frikase, czyli pieczona w sosie cytrynowym (56 zł), Kleftiko me melitzana, czyli jagnięcina na świeżych warzywach z grillowanym bakłażanem i pomidorami (68 zł) oraz Arni Kleftiko, czyli duszone mięso w sosie z warzywami (58 zł).

Szef kuchni poleca takżerybę raja, która jest bez ości, a chrząstki z powodzeniem można zjeść. Pan Jacek poleca również różne przekąski ciepłe i zimne. Jedną z nich są greckie rozmaitości, czyli Ouzo Meze (39 zł). Pod tą nazwą kryje się m.in. sałatka z bakłażanów, klasyczna grecka, oryginalna feta oraz pieczywo, które w kuchni Akropolu jest wypiekane przez kucharzy.

Karta główna zmieniana jest cztery razy w roku. Znajdziemy w niej np. Pirgos, czyli wieżyczkę z polędwic wieprzowych z cukinią i mozzarelą z sosem na bazie greckiego wina (48 zł), czy tradycyjne greckie zupy, jak Psaro Supa - rybna z owocami morza (19 zł).

Co dwadzieścia dni zmienia się zakładka z polecanymi przez szefa kuchni potrawami, ale w Akropolu podawane są jeszcze takie dania, których nie znajdziemy w żadnej karcie. Stali bywalcy doskonale wiedzą, jak się o nie dowiedzieć - trzeba zapytać kelnera, bo Jacek Lotka przyrządza jeszcze dania dodatkowe, jak np. krewetki w otulinie ziemniaczanej (zwane chipsami).

W Akropolu podawane są także desery rodem z państw śródziemnomorskich, jak Galato Bureko, czyli ciasto domowe z brzoskwiniami (18 zł), czy Jogurt Nemele, który jest naturalnym jogurtem z miodem, orzechami i owocami (18 zł).

Restauracja czynna jest od godz. 10 do ostatniego klienta. Do godziny 12 serwowane są tam jajeczne śniadania, a od poniedziałku do piątku dodatkowo podawane są lunche (od godz. 12 do 16). Przygotowywane są przeważnie 3-4 różne dania w cenie około 25 złotych.

Wieczorami, gdy na sali jest pełno gości, włączane są monitory, które pokazują, jak przygotowywane są dania w kuchni. Jeden z monitorów znajduje się przy barze.

WYJDŹ NA MIASTO - wykaz atrakcji na dziś znajdziesz w naszym Kalendarzu Imprez