MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zdmuchnął go wiatr

Magdalena Sośnicka-Dzwonek
Akcja ratunkowa wałbrzyskich GOPR-owców trwała 4,5 godziny.
FOT. DARIUSZ GDESZ
Akcja ratunkowa wałbrzyskich GOPR-owców trwała 4,5 godziny. FOT. DARIUSZ GDESZ
MIEROSZÓW, powiat Wałbrzych Z poważnie uszkodzoną miednicą trafił do szpitala 56-letni paralotniarz, którego silny podmuch wiatru zniósł wczoraj przed południem na drzewa przy lądowisku w Mieroszowie.

MIEROSZÓW, powiat Wałbrzych Z poważnie uszkodzoną miednicą trafił do szpitala 56-letni paralotniarz, którego silny podmuch wiatru zniósł wczoraj przed południem na drzewa przy lądowisku w Mieroszowie.

Rannego ze świerku ściągnęli wałbrzyscy GOPR-owcy. Akcja ratunkowa trwała ponad 4 godziny.
- Sygnał o zdarzeniu otrzymaliśmy od straży pożarnej około godz. 10.40. Dwadzieścia minut później grupa wyruszyła na miejsce wypadku - powiedział nam Zdzisław Wiatr, szef Wałbrzysko-Kłodzkiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Straż zawiadomił znajomy 56-latka, który wypadek obserwował z ziemi. Na szczęście miał przy sobie telefon komórkowy.
Zdaniem ratowników, do wypadku doszło z powodu dość dużej siły wiatru, która zepchnęła 56-letniego wrocławianina na drzewa.
- Nie był to pierwszy taki przypadek. Przy sportach ekstremalnych to się czasem zdarza, wtedy interweniujemy - mówił Zdzisław Wiatr.
Akcja GOPR-u trwała 4,5 godziny. Była nieco utrudniona ze względu na to, że pechowy paralotniarz miał poważnie uszkodzoną kość miednicy.
- Musieliśmy uważać, by nie pogłębić urazu, ściągając wrocławianina na ziemię - mówili nam GOPR-owcy.
Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, która zabrała go do szpitala w Wałbrzychu. Mężczyźnie założono gips i na pewno przez kilka najbliższych miesięcy nie będzie mógł latać.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, 56-latek nie był w tym sporcie nowicjuszem. Od dwóch lat posiadał licencję na loty paralotnią. Aby ją zdobyć, należy odbyć kilkudziesięciogodzinny kurs i zdać egzamin.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto