Pomysł sięga pięć lat wstecz, kiedy po raz pierwszy wrocławscy konserwatorzy zabytków próbowali chronić wartościowe elementy pochodzące z kamienic przeznaczonych do rozbiórki. Wtedy problem wiązał się z decyzją Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, które zaprotestowało przeciwko handlowi zabytkami. Jednak Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego orzekł, że lepszym rozwiązaniem będzie ocalenie takich detali, nawet jeśli miałyby zostać sprzedane.
- Drzwi, płaskorzeźby, balustrady, wykończenia gzymsów i stare piece wcale nie muszą zginąć na wysypiskach gruzu, a tak niestety niejednokrotnie się działo - przyznaje Katarzyna Hawrylak-Brzezowska, miejska konserwator zabytków.
Teraz dzięki decyzji ministra kultury zakupione przez mieszkańców starocie będą mogły nie tylko zdobić kolekcjonerską półkę, ale również stanowić elementy nowo powstających budynków.
- Wbrew pozorom ludzi interesują tego typu inicjatywy i z zaciekawieniem przyglądają się takim giełdom - opowiada Izabela Czuban, rzecznik Zarządu Zasobu Komunalnego. - Pięć lat temu kupowano niemal wszystko włączając w to kafle piecowe, klamki i framugi. Elementy pochodzące z ulicy Wyszyńskiego, które początkowo przeznaczyliśmy do rozdania cieszyły się takim wzięciem, że również i one ostatecznie trafiły na aukcję i zostały zlicytowane.
Ze słów Izabeli Czuban wynika, że nie wyznaczono jeszcze konkretnego terminu kolejnej edycji aukcji.
- Na razie zbieramy detale, które zostaną wystawione. Mogę dodać, że te które już do nas trafiły, pochodzą z wyburzonych kamienic przy ulicy Wałbrzyskiej. Wśród nich znajdują się stare drzwi, balustrady, okna i metalowe fragmenty tarasów. Postaramy się, aby przed samym finałem akcji, zdjęcia wszystkich eksponatów trafiły opisane do sieci - dodaje na zakończenie.
Piotrek Cichocki mimo że bardziej nastawiony jest na zbieranie pamiątek z obu wojen światowych, na zapowiadaną aukcję planuje się wybrać.
- Niewykluczone, że pośród zakurzonych kafli znajdzie się i coś dla mnie. Nie raz zdarzało mi się trafiać na prawdziwe skarby właśnie tam, gdzie najmniej się tego spodziewałem - twierdzi.
Czytaj też:
- Chrońmy nasze zabytki
- Budynek Dyrekcji Kolei w rejestrze zabytków
- List otwarty w obronie poprzemysłowych zabytków
- Wrocławskie bramy i ich czar
PHOTO DAY 8.0 NA DWORCU GŁÓWNYM |
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?