Zabójstwo w Komornikach. Policja publikuje wideo z zatrzymania podejrzanego

Zabójstwo w Komornikach koło Środy Śląskiej
Nie żyje 19-latka

Podejrzanemu, który trafił do policyjnego aresztu, prokuratora przedstawiła już zarzuty w tej sprawie. O dalszym losie zatrzymanego mężczyzny zdecyduje teraz sąd.

Nad wyjaśnieniem brutalnego zabójstwa 19-latki pracowali policjanci ze specjalnej grupy, powołanej przez Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu. Przez cały okres prowadzonych działań, dolnośląscy policjanci badając okoliczności tej sprawy, współpracowali z prokuraturą, biegłymi z różnych dziedzin i innymi jednostkami policji. Funkcjonariusze analizowali krok po kroku każdą z przyjętych wersji. Drobiazgowo sprawdzano każdy wątek, każdą uzyskaną informację i każdy zabezpieczony materiał. W działaniach wykorzystywano również specjalnie wyszkolone psy tropiące policji dolnośląskiej i saksońskiej, których umiejętności znacznie wzbogaciły materiał zgromadzony w procesie wykrywczym.

Zabezpieczane w toku prowadzonych czynności, choćby najmniejsze ślady, dokładnie badano współpracując z Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu i Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Głównej Policji. Wykorzystując cały warsztat pracy operacyjnej i procesowej, policjanci zebrali materiał, który dał podstawę do typowania, a następnie zatrzymania mężczyzny podejrzewanego o zabójstwo.

W działaniach wykorzystywano specjalnie wyszkolone psy tropiące policji dolnośląskiej i saksońskiej, których umiejętności wzbogaciły materiał zgromadzony w procesie.

Zatrzymany to 45–letni mieszkaniec powiatu średzkiego. Do jego zatrzymania doszło 18 grudnia br. w miejscu zamieszkania. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony. Nie stawiał oporu.

Po zatrzymaniu został przewieziony do Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Zgromadzony materiał dowodowy dał podstawę do przedstawienia zatrzymanemu przez prokuraturę zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, który mężczyzna usłyszał 19 grudnia br.

O dalszym losie zatrzymanego zdecyduje teraz sąd.