Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławskie osiedle WUWA odżyje

Paulina Iwińska
Paulina Iwińska
Zniszczone domy przy ulicach Tramwajowej, Dembowskiego, Kopernika i Zielonego Dębu odzyskają dawną świetność. Miasto dofinansuje ich kompleksową rewitalizację.

W najbliższy czwartek, 19 maja, radni miejscy zagłosują w sprawie uchwały, przekazującej działkę pod budynkiem spalonego przedszkola na terenie osiedla WUWA we władanie Dolnośląskiej Okręgowej Izby Architektów.

Wrocławskie osiedle WUWA jest jednym z ośmiu tego rodzaju wzorcowych osiedli na świecie. Jego pełna nazwa "Wohnungs- und Werkraumausstellung" oznacza wystawę "Mieszkanie i miejsce pracy", zorganizowaną na osiedlu Dąbie w 1929 roku. To właśnie na tę okazję wybudowano kompleks i taką miało spełniać funkcję - być zarówno domem, jak i miejscem pracy.

Tanie, funkcjonalne i luksusowe

W chwili powstania WUWA była osiedlem niezwykle luksusowym. Modernistyczna architektura międzywojenna ma w sobie wiele uroku, który - pomimo upływu czasu - udało się osiedlu zachować. Ten eksperymentalny projekt miał być funkcjonalny i tani.

Katarzyna Hawrylak-Brzezowska, miejski konserwator zabytków, uważa wręcz, że to bieda charakteryzująca Polskę po II wojnie światowej, pomogła nam w zachowaniu tego unikalnego osiedla w niezmienionej formie.

- Nie było nas stać na plastikowe okna, takie jak wstawiali sobie Niemcy. Trzeba było radzić sobie niższym kosztem z zachowaniem jak największej funkcjonalności oraz trwałości. To właśnie dzięki temu WUWA jest tak wyjątkowa - tłumaczy.

Liczące prawie wiek osiedle w większości się zachowało, ale budynki są zniszczone i zdegradowane. Ich mieszkańcy nie mają pieniędzy na remont, więc miasto postanowiło im pomóc. W ramach strategii rewitalizacyjnej WUWY dofinansuje remont domów.

- Mieszkańcy tego terenu otrzymają dofinansowanie w wysokości 70 proc., a w wyjątkowych przypadkach może to być nawet 100 proc. kosztów remontu - obiecuje Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia.

Efekty renowacji mają być widoczne już za trzy lata. Obejmie ona nie tylko budynki mieszkalne, ale także całą okoliczną przestrzeń: jezdnie, chodniki, zieleń publiczną, a także prywatną, którą miasto sfinansuje po raz pierwszy.

- Obiekty mieszkalne są w relatywnie dobrym stanie - zapewnia prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz. - Inwestycje obejmą tam głównie elewacje, stolarkę okienną czy wyposażenie, bez gruntownej przebudowy.

Architekci zamieszkają w przedszkolu?

Koszt całości przedsięwzięcia szacuje się na 4,5 mln zł. Prawie połowę z tego pochłonie odbudowa spalonego przedszkola (czytaj: Historyczne przedszkole wróci na Wróblewskiego). 19 maja radni miejscy zadecydują, czy przekazać działkę pod tym obiektem pod zarząd Dolnośląskiej Okręgowej Izby Architektów.

- Po stworzeniu struktur naszej organizacji, teraz potrzebujemy "domu", czyli miejsca, gdzie moglibyśmy prowadzić działalność, szkolić się, spotykać i integrować - tłumaczy Zbigniew Maćków, przewodniczący DOIA. - Jeśli radni przyjmą uchwałę, to będziemy bardzo szczęśliwi - dodaje.

Wille, szeregowce, domki jedno- i wielorodzinne - wszystkie 33 budynki na osiedlu są wpisane indywidualnie do rejestru zabytków, a cały kompleks widnieje tam jako zabytkowy układ urbanistyczny. Prawie sto lat osiedle przetrwało w niezmienionych założeniach architektonicznych, łącząc w sobie tradycję i nowoczesność. Podobne osiedla w Berlinie zostały wpisane na listę UNESCO. Wrocławska WUWA aż takich ambicji póki co nie ma, ale wyremontowana z pewnością pomoże miastu w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto