Wrocławski maraton wystartuje 13 września o godz. 9 ze Stadionu Olimpijskiego. W zeszłorocznej edycji do mety dobiegły 1042 osoby. W tym roku biegaczom pomagać będą pacemakerzy. Pomogą oni maratończykom osiągnąć określone czasy począwszy od 3:30 do 5 godzin. Zapisywać można się do 12 września. Wiąże się to z kosztem 100 zł, a w przeddzień biegu 120 zł.
- Będzie to wielkie, dobrze zorganizowane i miło wspominane wydarzenie - mówi Waldemar Biskup, dyrektor Młodzieżowego Centrum Sportu we Wrocławiu. - Obok głównego maratonu będzie kilka imprez towarzyszących. Najbardziej zapraszamy wrocławian do udziału w biegu rodzinnym na milę olimpijską. Można będzie wystartować z wózkiem dziecięcym czy nawet zabrać psa - dodaje.
Oprócz nagród dla najlepszego Dolnoślązaka, Dolnoślązaczki, wrocławianina i wrocławianki dodatkowe wyróżnienia otrzymają najlepsi farmaceuci i lekarze. Do 1 września zapisało się 16 farmaceutów i 29 lekarzy. Podczas maratonu rozegrane zostaną również 8. Mistrzostwa Polski Nauczycieli w Maratonie, które mają już 118 startujących.
W maratonie pobiegnie wioślarz Paweł Rańda
Na mecie maratonu nagrody będą wręczać wrocławscy sportowcy, w tym również olimpijczycy. Niektórzy rozważają jeszcze udział w biegu, jak np. zapaśnik Józef Tracz. Inni już wiedzą, że pobiegną, np. wioślarz Paweł Rańda. Zwlekał trochę z decyzją, ponieważ ważniejszy był start na mistrzostwach świata w Poznaniu. Teraz nie obawia się już żadnej kontuzji i może codziennie trenować przed maratonem.
- Dla mnie to zabawa, w której będę chciał udowodnić, że potrafię pokonać dystans ponad 42 kilometrów bez zatrzymywania się - mówi wrocławski wioślarz. - Najważniejsze, że to jest maraton w moim mieście. Będę mógł pobiec przez ukochaną dzielnicę, Sępolno. Szybciej bym przepłynął ten dystans, ale myślę, że w czterech godzinach się zmieszczę. Teraz to tylko złamana noga mogłaby mi przeszkodzić w starcie - przekonuje Rańda.
Organizatorzy biegu są nieco zaskoczeni ilością zgłoszeń. - Liczyliśmy na 1500-1600 osób, tak jak w zeszłym roku. Teraz mamy szansę zostać największym maratonem w Polsce - komentuje Marek Karaś ze Stowarzyszenia Maraton.
Impreza ma duże zaplecze logistyczne. Przy jej organizacji pomagać będzie około 400 wolontariuszy. - Będzie dużo młodzieży na trasie, w punktach odświeżania, również masażyści. Oprócz tego w bardziej newralgicznych punktach miasta zabezpieczać nas będzie 150 policjantów i 100 strażników miejskich - mówi Michał Popek, koordynator imprezy z ramienia MCS.
Ford Fiesta jest główna nagrodą w biegu 13 września
Ciekawostką jest, że wrocławski maraton wybiegnie poza Polskę. To za sprawą Andrzeja Pigli, żołnierza pochodzącego z Wrocławia, który służy w Kabulu. Wystąpi on w roli ambasadora maratonu w Afganistanie, gdzie równocześnie z wrocławskimi maratończykami pokona dystans 42 km i 195 m.
Główną nagrodą w 27. Hasco-Lek Maraton Wrocław jest Ford Fiesta. Przewiduje się również nagrody finansowe w wysokości od sześciu tys. do 300 zł. Przeprowadzony zostanie również konkurs na najlepsze zdjęcia z trasy oraz na najlepszy doping.
- Wystarczy np. udekorować balkon przy trasie biegu maratonu, zaprosić sąsiadów, przebrać się i wykorzystać różne rekwizyty. Konkurs jest otwarty na wszystkie pomysły - zachęca Waldemar Biskup.
W maratonie na dystansie 42 km i 195 m może wziąć udział każdy, kto do 13 września 2009 r. ukończy 18 lat. Warunkiem koniecznym jest również przedstawienie aktualnego zaświadczenia lekarskiego o braku przeciwwskazań do udziału w biegu maratońskim lub własnoręczne złożenie podpisu pod oświadczeniem o zdolności do udziału maratonie na własną odpowiedzialność.
Zapisywać należy się przezformularz zgłoszeniowyna stronie www.wroclawmaraton.pl
ZAPRASZAMY! PHOTO DAY 5.0 - 5 WRZEŚNIA, STARA PIEKARNIA MAMUT PRZY UL. SIENKIEWICZA |
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?