Czytaj więcej o studenckich opiniach wobec nowelizacji i stanowisku MNiSW |
Grupka działaczy, tej organizacji, razem z kilkunastoma wrocławskimi studentami, protestowała dziś, 17 lutego, pod Pręgierzem. Na początku spotkania dało się zauważyć więcej dziennikarzy, niż uczestników akcji.
Protest sprowadził się w zasadzie do odczytania oświadczenia DZS-u przez Krzysztofa Mroczko, inicjatora akcji i studenta Kolegium Pedagogicznego im. G. Piramowicza we Wrocławiu. Stwierdzono w nim, że nowelizacja jest pierwszym krokiem do wprowadzenia ogólnej odpłatności za studia i rażąco ograniczy dostęp do edukacji, co wpływa na perspektywy młodych ludzi. Członkowie DZ-su zapowiedzieli także przesłanie listu do prezydenta Komorowskiego z prośbą o zawetowanie projektu ustawy.
- Odpłatność za podjęcie drugiego kierunku studiów ograniczy wielu osobom szansę rozwoju - mówił w rozmowie z MM Wrocław Mroczko. - Nie bardzo wierzymy też w zapisane w ustawie przesunięcie finansów z puli stypendiów naukowych na socjalne. W praktyce możemy zostać zupełnie bez żadnego dofinansowania. Nie przekonuje nas też to, że za opłaty na drugim kierunku ma być zwolnionych 10 proc. studentów w ramach stypendiów od rektora. Nie wiadomo w ogóle, czy chodzi o studentów najlepszych czy np. najmniej zamożnych. Projekt nie określa także warunków, jakie trzeba spełnić, by je uzyskać - podkreślił.
Na spotkaniu, oprócz żaków, pojawili się także doktoranci. Atakowali projekt ustawy ze swojego punktu widzenia, skupiając się na nieprecyzjnych - ich zdaniem - zapisach o przebiegu doktoryzowania się.
- Ustawa o szkolnictwie wyższym z 2005 r. wprowadziła niejasny status doktoranta, który nie jest ani studentem ani pracownikiem naukowym. Ta nowelizacja tylko ten stan pogłębia - twierdził Jakub Łakomy, doktorant na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. - Nie mamy umowy o pracę i niezbyt wiadomo, jak nas traktować w świetle prawa. Zajęcia ze studentami prowadzimy w ramach praktyk, a na dofinansowanie mogą liczyć tylko nieliczni. Ten projekt to zgoda na wprowadzenie w Polsce systemu bolońskiego, w którym doktorat jest tylko trzecim etapem studiów. Głęboko się temu sprzeciwiamy, bo to dla nas po prostu niekorzystne - dodał.
Projektu zmian w ustawie broniła dziś na posiedzeniu Senatu Politechniki Wrocławskiej Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Argumentowała m.in. że nowe przepisy są wyjątkowo prostudenckie, a ci którzy protestują, nie zapoznali się dokładnie z reformą (czytaj: Kudrycka: Ustawa o szkolnictwie wyższym jest korzystna dla studentów [wideo]).
Nowelizację 4 lutego przyjął już Sejm, niedługo będzie głosowana w Senacie.
Zobacz też:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?