Nowe studia podyplomowe we Wrocławiu

Powstaną one między innymi w ramach Instytutu Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Studenci będą mogli się kształcić w kierunku bezpieczeństwa publicznego i zarządzania w sytuacjach kryzysowych, komunikacji marketingowej oraz lobbingu i strategicznego planowania społecznego.

- Dzisiaj nikt, kto skończył nawet najlepszy uniwersytet czy nawet najbardziej oblegany kierunek nie jest pewny stałego miejsca na rynku pracy. Posiadanie większej ilości dyplomów zwiększa na to szanse. To tak jak w grze: im więcej kuponów wypełnimy, tym większa możliwość wygranej - mówi prof. Kurcz, dyrektor Instytutu Socjologii.

Prace nad programem nowych studiów wciąż trwają. Na razie Rada Wydziału Nauk Społecznych zatwierdziła propozycje nowych studiów. Znana też jest już kadra nauczająca na tych studiach.

Natomiast na Uniwersytecie Przyrodniczym od semestru letniego ruszają między innymi: certyfikat energetyczny budynków, planowanie i urządzanie terenów dla rekreacji i sportów terenowych oraz nauczyciel przedmiotów zawodowych w zakresie architektury krajobrazu.

Uniwersytet Ekonomiczny w swojej ofercie ma zarządzanie i finanse w ochronie zdrowia. Wcześniej studia te były finansowane ze środków unijnych. Od tego semestru studenci będą musieli zapłacić za nie 3600 złotych.

Młodzi ludzie chcą się kształcić. - Studia podyplomowe są uzupełnieniem wykształcenia. To taki drugi kierunek w pigułce. Np. jak ktoś skończy politologię, to może zrobić dziennikarskie podyplomowe i ma tak jakby drugi zawód. Studia podyplomowe zwiększają szanse na lepszą, ciekawszą pracę - mówi Kasia, studentka Uniwersytetu Wrocławskiego.

Otwarcie kolejnych studiów podyplomowych poszerza możliwości ich wyboru, a jak twierdzi prof. Kurcz studia podyplomowe powstają po to, aby ludzie mogli płynnie zachować się na zmieniającym się rynku pracy.