- Tydzień temu poszłam z moimi psami na spacer w okolicach hipermarketu Carrefour - mówi Urszula Miłek, właścicielka psa. - Dosłownie na pięć minut zatrzymałam się, by porozmawiać z sąsiadką. W tym czasie jeden z moich psów się oddalił. Myślałam, że poszła naszą zwyczajową trasą spacerów, więc razem z innymi psami udałam się za nią. Niestety nigdzie jej nie było przy nasypie kolejowym. Szukałam jej tam przez 45 minut, wołając i gwiżdżąc. Wracałam do domu przez parking przy hipermarkecie, ale tam też jej nie było. Może ktoś ją zabrał, ponieważ była psem bardzo ufnym i podchodzącym do ludzi.
Uczciwy zabrałby do weterynarza
Sznaucerka zginęła ponad tydzień temu. - Uczciwy znalazca zabrałby ją do weterynarza czy zawiózł do schroniska - wyjaśnia właścicielka. - Tam sprawdzono by chip czy tatuaż i trafiłaby z powrotem do mnie. Do schroniska dzwonię codziennie. Niestety nikt się nie zgłosił. Mam złe przeczucia, że ktoś wsadził ją do samochodu i po prostu odjechał.
Suczka ma 10 lat i jest bardzo przywiązana do swojej właścicielki. Zgodnie ze słowami pani Urszuli musi bardzo cierpieć, będąc od niej oddzielona. Z cech charakterystycznych pies ma kopiowane, czyli przycięte, uszy i ogon oraz przepuklinę na brzuchu, którą można wyczuć nawet nie będąc weterynarzem. Jest również świeżo po wizycie u psiego fryzjera.
Oby nie została użyta jako przynęta
- Boję się, że porwał ją ktoś, kto specjalizuje się w walkach psów i zostanie użyta jako przynęta - dodaje właścicielka. - Dla znalazcy przewidziana jest nagroda. Bardzo zależałoby mi na powrocie mojego psa.
Ktokolwiek ją widział lub wie gdzie przebywa proszony jest o kontakt pod numerem telefonu 506-191-819.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?