Na Księżu Wielkim, tuż przy torach kolejowych i granicy z Brochowem, powstał... staw. Jest spory, bo w przybliżeniu jego powierzchnia odpowiada dwóm boiskom piłkarskim. Jakim cudem powstał w miejscu, gdzie do niedawna była zwykła łąka?
Okazuje się, że woda strumieniami wylewa się z uszkodzonej, jeszcze poniemieckiej, studni głębinowej, która stoi dokładnie na środku tego terenu.
- Jak to zobaczyłem, to przyznam, że się wściekłem - powiedział nam Wiesław Jurasz, szef rady osiedla Księża Małego i Wielkiego, którego o zbiorniku wodnym poinformowali zaniepokojeni mieszkańcy. - To było kilka dni temu, gdy MPWiK ogłosiło podwyżki za wodę. A tyle jej się tutaj marnuje!
Okazuje się jednak, że studnia wcale nie należy do MPWiK. Mówiąc dokładniej - nie należy do nikogo.
- Woda podmywa nasyp, którym jeżdżą samochody. Do tego obok jest rzeczka, która płynie wzdłuż Księża Małego. Obawiam się, że od nadmiaru wody możemy mieć kłopoty - mówi Jurasz.
Tym bardziej że woda przesiąka przez nasyp i po jego drugiej stronie może powstać kolejny staw. Kilkadziesiąt metrów dalej stoi dom. Jeśli woda nadal będzie tryskać, to budynek może być zagrożony podtopieniem.
Mimo że studnia nie należy do MPWiK, firma obiecała zająć się problemem. - Jednak to nie takie proste - zaznacza Konrad Antkowiak, rzecznik prasowy MPWiK.
Do studni nie da się teraz dotrzeć suchą stopą. - Dlatego rozważamy, czy nie wykopać najpierw rowów, którymi woda spłynie i dopiero wtedy naprawić usterkę - mówi Konrad Antkowiak.
Rzecznik nie precyzuje, kiedy ruszą prace. Niewykluczone, że w tym tygodniu, na pewno nie później niż w przyszłym. Wiadomo już, że studnia zostanie zlikwidowana.
Jaka jest przyczyna wycieku wody? Prawdopodobnie stara instalacja uległa korozji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?