Budynek ma lepiej pasować do otaczających go zabytkowych kamienic, ale jednocześnie ma być nowoczesny i odróżniający się od historycznego sąsiedztwa.
Szklane pionowe pasy, sprawiają, że budynek przy Odrzańskiej 11-12 przykuwa uwagę przechodniów. Dzieje się tak za sprawą podwójnej elewacji – jej zewnętrzna warstwa jest wykonana ze szklanych pionowych pasów. Te wykonane z hartowanego szkła „żyletki” zostały zamontowane prostopadle do wewnętrznej, właściwej elewacji. Takie rozwiązanie sprawia, że osoba spoglądająca na budynek prostopadle nie widzi elementów szklanych, tylko podstawową elewację. Ta na wyższych piętrach jest wykonana z płyt ze spieków kwarcowych w kolorze grafitowym, a na parterze z matowego, czarnego granitu. Jeśli jednak popatrzy się na kamienicę pod kątem, szklane ożebrowanie całkowicie zasłania właściwą elewację. Z wnętrza budynku natomiast szklane pasy są dla osoby wyglądającej przez okno praktycznie niewidoczne.
Czytaj także:Buspas z medycznego punktu widzenia: Jest niebezpieczny dla zdrowia
Pierwotnie na tej działce przy Odrzańskiej były dwa budynki. Elewacja kamienicy pod numerem 11 miała około 5 metrów szerokości. Sąsiednia, pod 12, była blisko dwa razy szersza. Była ona także jedną z najwyższych w całej pierzei. Oba budynki były jeszcze użytkowane po wojnie. Około 1965 r. część kamienic zawaliła się, a pozostałości niszczały do początku lat 70. XX w., kiedy to powstał projekt budynku biurowo-usługowego. Zbudowana w latach 70. „plomba” wyróżniała się na tle sąsiedniej zabudowy historycznej strukturą, detalem i kompozycją. Budynek posiadał płaski dach zakończony poziomym gzymsem, położonym znacznie niżej niż dachy dachy sąsiednich kamienic: - Naszym najważniejszym zadaniem projektowym przy przebudowie zastałej tkanki było jej ponowne zespolenie wizualne z kontekstem i przywrócenie w elewacji historycznego podziału na dwie kamienice: Odrzańska 11 i 12, przy jednoczesnym wykorzystaniu walorów pierwotnej struktury – mówi architekt Michał Zgorzyński, współtwórca realizowanego obecnie projektu.
Wybudowany po wojnie blok miał także szerokie, poziome okna zdecydowanie odróżniające go na tle całej zabytkowej pierzei. W nowo zaprojektowanym budynku okna stały się węższe i wyższe, bardziej pasujące do otoczenia.
Czytaj także:Szybciej koleją: Jagodno pojedzie do centrum pociągiem
Zgorzyński wyjaśnia, że przywrócenie historycznego podziału elewacji na dwa budynki sprawiło, iż budynek wpisał się znów w skalę sąsiadującej zabudowy: – Jednocześnie, zgodnie z zasadami Karty Weneckiej, istotne w naszym projekcie było uzyskanie efektu elewacji całkowicie współczesnej, wyraźnie odróżniającej się od oryginalnych zabytkowych elewacji kamienic pierzei – podkreśla architekt. Zamierzenia projektantów udało się zrealizować dzięki zastosowaniu podwójnej elewacji. Cała koncepcja została zaakceptowana przez miejskiego architekta i konserwatora zabytków.
Projekt przebudowy przygotowali architekci Marek Skorupski i Michał Zgorzyński z zespołem Arche. Inwestorem jest spółka Chomar Invest z podwrocławskich Pietrzykowic. Po przebudowie na parterze kamienicy będzie prowadzona działalność usługowa, a na pozostałych kondygnacjach znajdą się mieszkania.
Czytaj także:Korporacja zapewnia, że będzie bezpieczniej, mieszkańcy apelują o zmianę projektu
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?