W ramach wykładu "Wrocław jutra" przedstawiono projekty ukazujące miasto za kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. - Celem prezentacji było uświadomienie zgromadzonym, jaki Wrocław będzie za kilka lat. Jakie miasto przygotują nam nasi ojcowie- wyjaśnia Leszek Orzechowski, autor projektu. - Stolica Dolnego Śląska nie musi być wcale szara i smutna. Może stać się miastem zieleni i odpoczynku - dodaje.
Za kilka lat zakończą się wszystkie większe inwestycje budowlane miasta. Wtedy Wrocław ma stać się miejscem przyjaznym naturze i jego mieszkańcom. - Możliwe, że za kilka lat po wyremontowaniu wszystkich dróg i finalizacji inwestycji budowlanych z krajobrazu Wrocławia znikną wszechobecne dziś żurawie - mówi Orzechowski.
Na każdym nowym osiedlu deweloperzy planują tereny zielone
Co we Wrocławiu zbudowałby przyszły architekt Leszek Orzechowski? - Zgodnie ze światowymi trendami w architekturze stawiam na ekologię. Zdecydowałbym się na stworzenie zielonej kładki nad jedną z najbardziej uczęszczanych ulic, a mianowicie Kazimierza Wielkiego. Poza tym chciałbym, żeby centrum Wrocławia było zamknięte dla samochodów i służyło jedynie jako deptak - stwierdza Orzechowski.
- Oprócz tego wprowadziłbym więcej zieleni w mieście. Pierwszym miejscem, gdzie bym to zrobił byłby plac Społeczny - dodaje.
Jednak Wrocław w najbliższym czasie nie planuje poszerzenia zielonej przestrzeni we Wrocławiu.
Czytaj również:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?