Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Okolice Stadionu Miejskiego mają być trzecim rynkiem Wrocławia

Marcin Torz
W tej kwestii jest jednak bardzo dużo do zrobienia. Na razie obok stadionu widać wielką dziurę po niewybudowanej Galerii Śląska, a nieco dalej, już na Żernikach, rozciąga się okazałe pole, na którym nierzadko można spotkać stado saren.

Jak na razie trzeci rynek Wrocławia funkcjonuje tylko wtedy, gdy na stadionie są organizowane mecze piłkarskie czy inne wydarzenia (do tej pory zorganizowano koncert George'a Michaela, pokaz wielkich amerykańskich samochodów i walkę bokserską Adamek - Kliczko). I to funkcjonuje pozornie, bo publiczność, po wyjściu z areny, ma właściwie jedną możliwość - czym prędzej opuścić tę okolicę, bo nie ma tam co robić. W rezultacie ludzie spragnieni nowych wrażeń jadą i tak do centrum.

Oczywiście nie wszyscy - część zostaje na Pilczycach i Maślicach, by w zaciszach podwórek pić na ławkach piwo. Ale nie o takie centrum rozrywki urzędnikom chyba chodzi. Dlatego w magistracie mówią, że okolice stadionu rynkiem będą, ale dopiero za jakiś czas. Aby działały przynajmniej tak, jak okolice Hali Ludowej, muszą zostać zrealizowane planowane inwestycje.

Najbliższy realizacji wydaje się projekt osiedla wzorcowego WUWA II na Żernikach. Wrocławscy architekci podchwycili pomysł prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza i pracują już nad koncepcją zagospodarowania terenu. Wiadomo, że mają tam powstać przede wszystkim mieszkania. - Ale też ośrodki kulturalne czy punkty gastronomiczne - wyjaśnia Paweł Czuma, rzecznik prasowy urzędu miejskiego.

Kiedy WUWA II powstanie? Trudno podać datę - nawet w przybliżeniu. Projekt jest bardzo złożony, bo trzeba jeszcze namówić deweloperów, by w niego zainwestowali. Dlatego spokojnie można przyjąć, że na osiedle wzorcowe poczekamy nawet 7 lat.

Oprócz tego, że WUWA II ma być miejscem do życia dla jej mieszkańców, jak i wypicia piwa w knajpie, to jeszcze w zamyśle prezydenta Dutkiewicza osiedle stanie się atrakcją turystyczną, która ściągnie gości z zagranicy.

Na razie, oprócz stadionu, wrocławianie i turyści mają w tym rejonie miasta do dyspozycji jeszcze nieco zapomniane Glinianki. W wakacje otwarto tam wyciąg do nart wodnych. Na razie skromny, ale w zamyśle inicjatorów wachlarz usług z roku na rok ma być coraz szerszy. Oprócz tego, że w lecie poślizgamy się tam nartami wzdłuż akwenu, to można (tak jak od lat) wypożyczyć kajak, rower wodny czy po prostu popływać. Brakuje oferty zimowej, ale niewykluczone, że ktoś wpadnie na pomysł utworzenia tam np. lodowiska.

W planach są także centra fitnessowe oraz wysokie biurowce. Konkretów jednak w tym zakresie brakuje, a okolice Stadionu Miejskiego wciąż odżywają jedynie raz na jakiś czas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto