- Zamknęli rondo na kilka tygodni, ale po co? - pyta Józef Bednarz, mieszkający na ul. Spółdzielczej. - Tylko po to, żeby wyremontować jego część. Na drugą przyjdzie pewnie czas po wyborach - śmieje się pan Józef.
Rzeczywiście, jedna część ronda została pokryta nowym asfaltem. Druga wciąż jest wybrukowana starą, granitową kostką.
Prace trwają tam od 27 sierpnia. Przebudowa skrzyżowania była niezbędna. Namalowane na nim rondo, od dawna niekonserwowane, po prostu znikło.
- Od początku projekt zakładał przebudowę tylko jednej części ronda - informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Urządzeń Mostowych. Tłumaczy, że druga część była jeszcze w dobrym stanie i nie wymagała remontu. Kończące się roboty to tylko bieżące prace porządkowe. Na razie ZDiUM nie zamierza remontować pozostałej części ronda.
Koszt prac na skrzyżowaniu i znajdującym się na jego środku kółku to 200 tys. zł. W piątek malowane będą tam pasy. Samo rondo zostanie pomalowane na czerwono za dwa tygodnie. Najpierw musi odparować żywica, którą zostało pokryte.
Dodajmy, że nową nawierzchnię, za 177 tys. zł, uzyskała też odchodząca od ronda ul. Dembowskiego.
Czytaj również: Zawalidroga w centrum Wrocławia
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?