- Polega na udrożnieniu rury i wyłożeniu ją od wewnątrz tak zwanym rękawem, który ją uszczelni - tłumaczy Konrad Antkowiak, rzecznik MPWiK. Kłopot polega na tym, że do rury przez dziurę naleciała ziemia i kamienie. MPWiK już kilka razy próbowało ją udrożnić, ale bez powodzenia.
- Spróbujemy jeszcze kilka razy. Jeśli się nie uda, to będziemy musieli zrobić wykop - mówi Antkowiak. I wtedy problemy będą mieli mieszkańcy. MPWiK będzie kopało na fragmencie jezdni, ale też zdemontować będzie trzeba torowisko tramwajowe. Na ile? Na kilka tygodni na pewno.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?