Po wykonaniu tego planu miałaby ona po dwa pasy, a nie, jak to jest teraz, trzy w każdą stronę. Legnicka stałaby się wówczas Trasą Wrocławskiej Zieleni.
Powstał kolejny pomysł na zmiany, jakie mogłyby zajść na ulicy Legnickiej. Plan, aby zazielenić największe wrocławskie arterie i stworzyć z nich "zielone tętnice miasta" to nie żadna nowość. Pojawił się już w 2015 roku, opracowano wówczas nawet projekt ukształtowania zieleni wzdłuż ulicy Legnickiej, Lotniczej i Kosmonautów. Postawiono w nim jednak na krzewy i kwiaty, a nie drzewa. Pomysł do dzisiaj nie został zrealizowany. Co jakiś czas różne grupy społeczników ogłaszają kolejne wizualizacje. Niedawno proponowano, by przy Legnickiej posadzić palmy. Teraz swój plan pokazała Akcja Miasto.
Jej członkowie opracowali wizualizację zazielenionej ulicy Legnickiej na odcinku od pl. Strzegomskiego do pl. Jana Pawła II.
- Każdy, kto bywa tutaj w cieplejszych miesiącach wie, że jest to prawdziwy symbol miejskiej betonozy. Zwyczajne drzewa, np. platany jak najbardziej spełnią tu swoją rolę - dadzą cień i chłód, będą filtrować powietrze - mówi Aleksander Obłąk z Akcji Miasto.
- Legnicka nie musi być miejską autostradą. To w końcu ulica w środku osiedla, którą na co dzień przemieszcza się bardzo wiele osób. Warto zatem zadbać o ich bezpieczeństwo i komfort. Prezydent Jacek Sutryk przedstawiał pewne zmiany w zakresie zieleni na Legnickiej, a my chcielibyśmy pójść dalej - dodaje Joanna Klima, radna osiedlowa ze Szczepina.
Tak dzisiaj wygląda ten odcinek ulicy Legnickiej:
Jak może się zmienić Legnicka?
Przede wszystkim, po wprowadzeniu zaproponowanych zmian, w każdą stronę zniknąłby jeden pas ruchu. Dzisiaj w tym rejonie do centrum i z niego jechać można trzema. Nawet w takiej konfiguracji w godzinach szczytu tworzą się potężne korki.
W zamian mieszkańcy zyskaliby drzewa wzdłuż torów tramwajowych, dodatkowe miejsca parkingowe przy ulicy w miejscu, gdzie dziś biegnie pas ruchu (a między miejscami kwietniki). Społecznicy chcą zamontowania przy ulicy Legnickiej odcinkowego pomiaru prędkości. Na wysokości ul. Młodych Techników powstać miałoby (planowane przez miasto) zwykłe przejście dla pieszych, zamiast tunelu. Przy pl. Solidarności znalazłoby się także miejsce na park kieszonkowy.
Tak wyglądałaby ul. Legnicka po przebudowie:
- Inwestycja mogłaby być skoordynowana z otwarciem linii tramwajowych na Nowy Dwór i Popowice. Co więcej, Zielona Legnicka powinna stać się fragmentem Trasy Wrocławskiej Zieleni, razem z ul. Kazimierza Wielkiego. - komentuje Obłąk.
Jeszcze w tym roku społecznicy chcą stworzyć wizję metamorfozy tej kluczowej ulicy jako alei pełnej drzew, bardziej bezpiecznej, cichej i dostępnej, niż obecnie. Planują przygotować plan dla przestrzeni w okolicy, wizualizacje zieleni, badanie materiałów historycznych i przykładów z miast z całego świata oraz analizę transportową.
W komentarzach pod wpisem Akcji Miasto na Facebooku wrocławianie zastanawiają się, czy to na pewno dobry pomysł. Poddają w wątpliwość, czy drzewa posadzone tuż przy samym torowisku nie wpłyną na pogorszenie ich stanu. Trzeba będzie na bieżąco podcinać gałęzie i zbierać je po wichurach, sprzątać liście z torów, a także odpowiednio zabezpieczyć korzenie, aby nie rozsadzały podłoża. Dodatkowo, likwidacja jednego pasa może wpłynąć na zwiększenie korków.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
