Wrocław: Ławki, które grzeją i świecą

Pierwsza grzejąca ławka stanęła na rogu ul. Świdnickiej i Teatralnej.

- W mieście pojawi się kilka ogrzewanych ławeczek. To projekt bardzo przyjazny dla ludzi - zapewnia Wojciech Kaczkowski, zastępca Departamentu Infrastruktury i Gospodarki w Urzędzie Miasta.

Ogrzewane ławki pojawią się jeszcze w czterech innych miejscach: na placu Jana Pawła II przy fontannie z lwami, na placu Dominikańskim przy przejściu dla pieszych, na Wyspie Słodowej i w Parku Południowym przy pomniku Chopina. W pozostałych miejscach powinny zostać zamontowane do końca tygodnia.

Wszystkie wykonano z aluminium w nowoczesnym stylu. Co ciekawe, raczej nie da się ich zepsuć. Dostęp do wewnętrznych mechanizmów ławek mają tylko sami ich twórcy.

Wrocławianie, testujcie!

- Mamy nadzieję, że mieszkańcom Wrocławia spodobają się nowe ławki. Zrobione są z bardzo przyjaznych, ekologicznych materiałów - twierdzi Mikael Lernstrom, prezes Fortum Power and Heat Polska (cały projekt to inicjatywa fińskiego koncernu Fortum - przyp. red.).

Projektanci nietypowych ławek zachęcają do przetestowania ich przez wrocławian i sprawdzenia, czy temperatura jest odpowiednia. Na razie ustawiona została na poziomie 10 stopni Celsjusza. W ławkę wbudowano maty grzewcze i termostat. Jej temperaturę można podregulować.

- Zachęcamy do siadania i prosimy, żeby mieszkańcy zgłaszali do nas swoje uwagi. A najpierw oczywiście niech pomogą jej się rozgrzać - mówią Katarzyna i Wojtek Sokołowscy, którzy ławkę zaprojektowali.

Projekt ławki w Parku Południowym

Oprócz systemu ogrzewania w ławkach zamontowano także system oświetleniowy. Ławki będą więc już nie tylko grzać, ale i oświetlać najpiękniejsze zakątki Wrocławia.

Grzeją, czy nie grzeją?

Pomysł większości wrocławian się podoba. Jednak po kilku godzinach od zamontowania ławki, pojawiły się pewne zastrzeżenia.

- Bardzo podoba mi się ta inicjatywa - ocenia Janek Burkowski. - Chociaż w pierwszej kolejności naprawiłbym oświetlenie, którego od lat nie ma na wałach nad Odrą, choćby na Karłowicach - dodaje.

Piotrkowi Warczakowi, studentowi politologii, ławka się podoba. - To jest chyba jeden z najbardziej trafionych projektów, o których ostatnio słyszałem, zwłaszcza w trakcie tak mroźnej zimy - cieszy się Piotr Warczak. - Możliwość odprężenia się czy to w parku, czy na przystanku na cieplutkiej ławeczce brzmi super!

Takie były pierwsze reakcje wrocławian. Po kilku godzinach nasza redakcja postanowiła ponownie przejść się na róg Świdnickiej i Teatralnej, żeby sprawdzić, czy ławka rzeczywiście działa. Zgodnie z przypuszczeniami naszych czytelników (zobacz też:Grzejące ławki w pięciu zakątkach Wrocławia) ławka cieszyła się zainteresowaniem bezdomnych. Niestety, ogrzać się było trudno, ponieważ temperatura na plusie była prawie nieodczuwalna. Czy zatem ławki spełnią swoją funkcję? Trudno powiedzieć, ale prezydent Rafał Dutkiewicz już zapowiedział, że chce, aby ogrzewane i oświetlane ławki były we Wrocławiu już na stałe, a nie tylko na czas zimy.

Czytaj też:

• Grzejące ławki w pięciu zakątkach Wrocławia
• Wrocław: Rzeźba Chopina zamiast ławeczki
• Wrocław: Plac Strzelecki będzie jak nowy

Sylwester we Wrocławiu